Samobójczy zamach w Kabulu - 12 osób nie żyje

W poniedziałek doszło do samobójczego zamachu przed budynkiem ministerstwa do spraw rozwoju i odbudowy okręgów wiejskich w stolicy Afganistanu - Kabulu. Zamachowiec zabił co najmniej 12 osób, a 31 zostało rannych.

Zamachowiec zdetonował ładunki wybuchowe, które były umieszczone w jego kamizelce, podczas gdy afgańscy urzędnicy opuszczali budynek bardzo wcześnie rano, by udać się na modły z okazji ramadanu - świętego miesiąca muzułmanów. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie, które odpowiada za dużą część ataków w tamtym regionie.

- Nie wiemy, czy wszystkimi ofiarami są pracownicy, czy też są wśród nich też inni cywile - powiedział rzecznik ministerstwa Faridun Azhand.

Kilka dni temu talibowie ogłosili trzydniowe zawieszenie broni, jednak prezydent Afganistanu zastrzegł, iż obwieszczenie nie dotyczy działań ISIS i Al-Kaidy. Z kolei tydzień wcześniej religijni uczeni nałożyli fatwę zakazującą samobójczych zamachów, a kilka godzin później doszło do zamachu, który pochłonął identyczną liczbę ofiar.