NHL: festiwal goli w Nowym Jorku

Tej nocy odbyły się kolejne mecze NHL. Najwięcej bramek padło w Nowym Jorku, gdzie Rangers ulegli Boston Bruins 4:7.

 

Starcie pomiędzy Rangers a Bruins nie zapowiadało się na deklasację ze strony tych drugich. Po pierwszej tercji to nowojorczycy prowadzili 1:0. W drugiej jednak "Niedźwiadki" zaczęły dominować i zdobyły aż 4 bramki, w tym dwa trafienia Marchanda. W 3. części spotkania było już bardziej wyrównanie, bowiem skończyła się ona wynikiem 3:3. Nie dało to gospodarzom jednak nic, bo ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Bruins 7:4. Warto pochwalić Patricka Bergerona, który pokonał bramkarza Rangers trzykrotnie w tym meczu.

 

New York Rangers - Boston Bruins 4:7 (1:0; 0:4; 3:3)

Haley, Buchnevich, Kreider, Skjei - Bergeron (3), Marchand (2), Coyle, Chara

 

Pozostałe wyniki:

 

Edmonton Oilers - Florida Panthers 2:6 (0:0; 0:3; 2:3)

Neal, Draisatl - Ekblad, Boyle, Acciari, Dadonov, Vatrano, Hawryluk

 

Detroit Red Wings - St. Louis Blues 4:5* (0:2; 1:1; 3:1; 0:1)

Hronek, Larkin, Filppula, Bertuzzi - Schenn, Sanford, O'Reilly (2), Perron

 

Chicago Blackhawks - Los Angeles Kings 5:1 (1:0; 3:0; 1:1)

Strome (2), Kampf, DeBrincat, Caggiula - Walker

 

New York Islanders - Philadelphia Flyers 5:3 (3:2; 2:0; 0:1)

Lee, Brassard, Johnston, Pulock, Barzal - Voracek, Konecny, Giroux

 

Ottawa Senators - San Jose Sharks 5:2 (2:1; 2:1; 1:0)

Brown, Paul (2), Tkachuk, Duclair - Kane, Labanc

 

Vegas Golden Knights - Anaheim Ducks 5:2 (3:1; 1:0; 1:1)

Stone, Reaves, Roy, Karlsson, Stastny - Getzlaf, Henrique