World Open: O'Sullivan przegrał z Dalem. Awans większości faworytów

Dominic Dale sprawił największą niespodziankę pierwszego dnia turnieju World Open, który rozpoczął się w nocy w Yushan. Walijczyk pokonał w przeniesionym do Chin meczu rundy kwalifikacyjnej Ronniego O'Sullivana 5:3. W innych meczach obyło się bez większych niespodzianek - do stołu nie wyszedł tylko Stephen Maguire, który tym samym odstąpił awans Akaniemu Songsermsawadowi.

Ronnie O'Sullivan ostatnio nie grzeszy formą. W pierwszym turnieju z cyklu "Home Nations" prześlizgiwał się z meczu do meczu, aż w końcu znalazł pogromcę w osobie Mei Xiwena. Teraz Anglik przyjechał do Chin i w sumie wydawało się, że trafił optymalnego rywala. Dominic Dale nie wygrał z nim nigdy w swojej karierze, mimo że rozegrali przed tym meczem 9 bezpośrednich pojedynków. Stara prawda rzecze, że kiedyś musi być ten pierwszy raz i właśnie dziś on nastąpił. Dale szybko wyszedł na 2:0, w drugiej partii robiąc 50 punktów, ale O'Sa odpowiedział podejściami 50 i 91 punktów. Kolejne dwa frejmy panowie rozdzielili między siebie, a Dale wbił w wygranym frejmie 76. W 7. i 8. partii kolejno brejki w wysokości 51. i 72. punktów dały Walijczykowi awans do turnieju głównego, co okazało się być największą niespodzianką dzisiejszego dnia.

Szans numerowi 83. rankingu Main Touru nie dał za to Judd Trump. Ofiarą okazał się Zhang Jiankang, który w całym meczu zdobył nawet 86 punktów, ale... żadnego z frejmów nie wygrał. "The Ace in the Pack" wbił za to kolejno 80, 104, 63, 70 i 69, mając w meczu fenomenalną średnią na zagranie 14,8 sekundy. Wygrał też Ding Junhui - faworyt gospodarzy co prawda w ostatnich miesiącach formą nie grzeszy, ale dziś pokonał 5:2 Billy Joe Castleya, wbijając 65 i 78 punktów, na co rywal w całym meczu odpowiedział tylko 54-punktowym brejkiem w przedostatniej partii. Jednak fakt, że w czterech partiach spotkania nie mieliśmy ani jednego brejka 50+ nie świadczy dobrze o postawie zarówno zwycięzcy, jak i przegranego. 

Swoje mecze w poniedziałek wygrali też Shaun Murphy, Luca Brecel, Mark Selby, Stuart Bingham, Graeme Dott i Barry Hawkins. Jutro zostaną rozegrane ostatnie mecze pierwszej rundy. W tym wypadku zobaczymy Johna Higginsa, Marka Allena czy Kyrena Wilsona, którzy będą się starali sprostać mniej utytułowanym rywalom.

WYNIKI