Vuelta a Espana: najdłuższy etap dla Philipsena

Jasper Philipsen wygrał 15., najdłuższy etap wyścigu Vuelta a Espana. Liderem nadal jest Primoż Roglić.

Etap numer 15 prowadził z Mos do Puebla de Sanabria i liczył aż prawie 231 kilometrów, czyli był najdłuższy w całej edycji. Trasa była mocno pofałdowana i znalazło się na niej pięć premii górskich trzeciej kategorii. Prawdopodobne było, że tak jak wczoraj, o zwycięstwo etapowe powalczą uciekinierzy.



Liczną ucieczkę stworzyli: Luis Leon Sanchez, Alex Aranburu (obaj Astana Pro Team), Robert Power, Mark Donovan (obaj Team Sunweb), Nick Schultz, Robert Stannard (obaj Mitchelton-Scott), Tim Wellens (Lotto Soudal), Rui Costa (UAE Team Emirates), Mattia Cattaneo (Deceuninck-Quick Step), Guillaume Martin (Cofidis Solutions Credit), Julien Simon (Team Total Direct Energie), Jose Joaquin Rojas (Movistar Team) i Jonathan Lastra (Caja Rural-Seguros).

Ściganie odbywało się w deszczowej pogodzie. Przewaga ucieczki maksymalnie wynosiła ponad 5 minut. Na 30 kilometrów przed metą na atak z odjazdu zdecydował się Mattia Cattaneo. Włoch szybko uzyskał zapas nad pozostałymi uciekinierami, którzy byli kolejno dościgani przez peleton. Główna grupa przez dłuższy czas miała 2 minuty straty do lidera etapu, ale na 10 kilometrów przed metą różnica spadła do minuty.

Peleton w szybkim tempie zbliżał się do Cattaneo i kolarz Deceuninck-Quick Step po długim rajdzie został dogoniony na ponad 3 kilometry przed metą. Na finiszu z grupy najlepszy okazał się Jasper Philipsen (UAE Team Emirates). Za Belgiem uplasowali się Pascal Ackermann (Bora-hansgrohe) i Jannik Steimle (Deceuninck-Quick Step). Najlepszy z Polaków, Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) zajął 53. miejsce. Liderem pozostał Primoż Roglić (Team Jumbo-Visma). Na trzy etapy przed końcem 39 sekund przewagi nad Richardem Carapazem i 47 sekund nad Hughem Carthym.