EBL: Śląsk punktuje Wilki i awansuje do czołowej ósemki

Śląsk Wrocław pokonał na własnym parkiecie King Wilki Morskie Szczecin 91:73 w meczu 12. kolejki Energa Basket Ligi. Podopieczni Olivera Vidina wygrali trzecie spotkanie z rzędu i awansowali na siódmą pozycję w tabeli.

Spotkanie we Wrocławiu zapowiadało się na wyrównane starcie drużyn z okolic środka tabeli. Mimo tego iż King wygrał poprzednie spotkanie z Treflem, to Śląsk prezentował w ostatnich dniach bardziej widowiskową formę. Udowodnienie tej tezy dostaliśmy w pierwszej połowie. Dysponujący bardzo krótką ławką trener Łukasz Biela, nie miał za dużego pola manewru, gdy szczecińska defensywa nie radziła sobie z Elijah Stewartem i Strahinją Jovanoviciem. Paradoksem było jednak, że to nie zawodnik pierwszej piątki rzucił najwięcej punktów dla Wilków Morskich podczas pierwszej połowy, tylko Mateusz Bartosz, 33-letni skrzydłowy, który do 10 punktów dołożył też kilka ważnych zbiórek.

Minuty mijały a różnica między drużynami nie zmieniała sią. Przewaga kadrowa trenera Vidina była tylko teoretyczna, bo serbski szkoleniowiec korzystał właściwie tylko z tych samych ośmiu nazwisk, co zwykle. Nie było zresztą sensu zmieniać zawodników, bo Stewart i Jovanović grali jak z nut i "ciągnęli za uszy" Śląsk, który z czasem udowadniał swoją przewagę. Emocje skończyły się, kiedy w połowie czwartej kwarty z dziesięciu punktów przewagi zrobiło się prawie dwadzieścia. W ekipie Śląska więcej czasu dostali wtedy mistrzowie Polski do lat 18 - Kacper Gordon oraz Kacper Marchewka. Końcowa syrena zabrzmiała przy rezultacie 91:73 dla gospodarzy, którzy zostali piątymi pogromcami Wilków Morskich w sezonie 2020/2021.

Śląsk Wrocław - King Wilki Morskie Szczecin 91:73 (16:19, 30:18, 21:20, 24:16)

Śląsk: Stewart 30, Jovanović 22, Dziewa 18, Ramljak 7, Gabiński 6, Keller 4, Gordon 2, Żeleźniak 2,Wójcik 0 , Tomczak 0, Marchewka 0

King: Bartosz 19, Schenk 15, Davis 14, Melvin 8, Fakuade 7, Wilczek 7, Łapeta 3, Kobel 0