EBL: niespodzianka we Włocławku

W sobotę rozegrano tylko jedno spotkanie Polskiej Ligi Koszykówki. We Włocławku po wyrównanym meczu Anwil niespodziewanie przegrał z Polpharmą Starogard Gdański.

Anwil wrócił już do gry po przerwie reprezentacyjnej, sięgając po ważne zwycięstwo ze Śląskiem Wrocław. Kolejnym rywalem włocławian była ostatnia w tabeli Polpharma Starogard Gdański. Zespół Roberta Skibniewskiego liczył na dobry wynik i pokazał to na boisku. Pierwsze minuty były wyrównane, ale to Polpharma pierwsza wypracowała większą przewagę - 19:12. Po dwóch akcjach McKenziego Moore'a strata została zmniejszona do 19:21.

W drugiej kwarcie obydwa zespoły zmieniały się na prowadzeniu, ale przy okazji miały nawet kilka punktów przewagi. Wyrównana pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 51:49 dla gospodarzy. W trzeciej odsłonie gry Anwil odskoczył na 7 punktów, ale nic jeszcze nie było rozstrzygnięte. Po pierwszej minucie czwartej kwarty drużyna Marcina Woźniaka prowadziła nawet 81:71. Jednak kilka minut później było już tylko 83:81 i doszło do wyrównanej końcówki.

Na 3,5 minuty przed końcem był remis 89:89. Przez ponad dwie minuty żadna drużyna nie zdobyła punktów. W przypadku Anwilu było tak do końca meczu. Tym samym rywalizację na swoją korzyść rozstrzygnęła Polpharma. Ważną trójkę dla gości trafił Grzegorz Surmacz. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 96:89. To dopiero drugie zwycięstwo zespołu ze Starogardu Gdańskiego w sezonie. Po 21 punktów zdobyli Trevon Allen (Polpharma) i Ivan Almeida (Anwil). Aż trzech zawodników zanotowało double-double: James Washington (11 pkt. i 10 as.), Steven Haney (18 pkt. i 10 zb.) i Ivica Radić (12 pkt. i 10 zb.).

Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gdański 89:96 (19:21, 32:28, 25:22, 13:25)