Biegi narciarskie - PŚ: troje Polaków z punktami w sprincie

Monika Skinder, Weronika Kaleta i Maciej Staręga zapunktowali w sprincie stylem dowolnym w Davos. W zawodach zwyciężyli Rosie Brennan i Federico Pellegrino.

Z przyjazdu do Szwajcarii z obawy przed pandemią koronawirusa zrezygnowały kadry z krajów nordyckich: Norwegia, Szwecja i Finlandia. Decyzja ta wywołała dużo kontrowersji w biegowym światku, ale stworzyła także niepowtarzalną szansę na pokazanie swoich umiejętności zawodnikom z „drugiego szeregu”. Osłabiona stawka sprzyjała ustanawianiu życiowych rezultatów w zawodach najwyższej rangi i mieliśmy nadzieję, że nadarzającą się okazję wykorzystają także polscy biegacze.

Biało-Czerwoni w sprincie łyżwą spisali się przyzwoicie, ale bez rewelacji. Przez kwalifikacje przebrnęło troje z siedmiorga reprezentantów naszego kraju. W eliminacjach kobiet 17. lokatę w gronie 51 zawodniczek zajęła Monika Skinder (+7.71 s. starty do Rosie Brennan), a 24. była Weronika Kaleta (+9.29), która tym samym zdobyła pierwsze pucharowe punkty w karierze. Wśród mężczyzn 18. czas dnia w stawce 80 biegaczy uzyskał Maciej Staręga (+5.77 s. straty do Lucasa Chanavata). Pozostali Polacy – Izabela Marcisz, Dominik i Kamil Bury oraz debiutujący w zawodach najwyższej rangi Dawid Damian – zajęli odległe pozycje.

Niestety, żadnemu z naszych reprezentantów nie udało się awansować do półfinałów sprintu. Najbliżej celu była Monika Skinder, ale podobnie jak przed dwoma tygodniami w Ruce, do szczęścia zabrakło ułamków sekundy. Skinder w swoim ćwierćfinale finiszowała na 3. pozycji – za Słowenką Ewą Urevc i Rosjanką Christiną Macokiną – z czasem o 0.3 sek. za słabym, by zakwalifikować się do czołowej „12-stki”. Ostatecznie Monika Skinder zajęła 15. miejsce – poprawiając „życiówkę” w Pucharze Świata o jedną pozycję.

Ambitnie o miejsce w półfinale walczył także Maciej Staręga. Polak na jednej ze swoich ulubionych tras długo znajdował się na czołowych pozycjach, jednak na finiszu dał się wyprzedzić wszystkim ćwierćfinałowym rywalom. Weronika Kaleta przez pierwszą część dystansu utrzymywała tempo innych biegaczek, jednak w końćówce zabrakło jej sił na nawiązanie walki. Staręga i Kaleta zajęli 6. lokaty w swoich biegach, co w konsekwencji dało odpowiednio 28. i 26. miejsce w sprincie.

Długo wydawało się, że w finałowej rywalizacji kobiet zwycięstwo odniesie Nadine Faehndrich. Reprezentantka gospodarzy prowadziła bieg i uzyskała wyraźną przewagę nad rywalkami. Szwajcarka przeliczyła się z siłami i na finiszu dała się wyprzedzić świetnie dysponowanej Rosie Brennan, a także Anamariji Lampić i Natalii Niepriajewej. Poza podium – oprócz Faehndrich – także Sophie Caldwell-Hamilton i Eva Urevc.

W gronie mężczyzn pod nieobecność Norwegów o zwycięstwo mieli rywalizować Lucas Chanavat i Federico Pellegrino. Francuz upadł w biegu ćwierćfinałowym, co szybko wykluczyło go z walki o dobre pozycje. Potknięcie rywala wykorzystał Pellegrino, który bardzo pewnie wygrał wszystkie biegi w fazie pucharowej zawodów – z finałem włącznie. Na podium obok Włocha stanęli Aleksander Bolszunow i Andrew Young. Rewelacją dnia został natomiast 20-letni Valerio Grond – Szwajcar w pucharowym debiucie zajął 6. lokatę.

Sprint stylem dowolnym kobiet:
1. Rosie Brennan USA 2:40.03
2. Anamarija Lampić, Słowenia +0.28
3. Natalia Niepriajewa, Rosja +0.49
...
15. Monika Skinder
26. Weronika Kaleta
...
41. Izabela Marcisz

Sprint stylem dowolnym mężczyzn:
1. Federico Pellegrino, Włochy 2:20.15
2. Aleksander Bolszunow, Rosja +2.13
3. Andrew Young, Wielka Brytania +3.63
...
28. Maciej Staręga
...
45. Dominik Bury
46. Kamil Bury
71. Dawid Damian