PKO Ekstraklasa: Wisła lepsza w Gdańsku

Wisła Płock po stojącym na marnym poziomie meczu wygrała po bramce Lagaotra z Lechią w Gdańsku i zdecydowanie oddaliła się od strefy spadkowej.

Prawda jest taka, że powiedzieć o potyczce Lechii z Wisłą że stało na marnym poziomie to bawić się w eufemizmy. Obie drużyny zagrały po prostu słabo, ale gospodarze gorzej, beznadziejnie wręcz, jakby chcieli doprowadzić do zwolnienia trenera Stokowca, scenariusza takiego zresztą nie można wykluczyć w najbliższych godzinach.

Płocczanie od początku posiadali przewagę, wykazywali większą ochotę do rozgrywania ataków i przez większość czasu znajdowali się na połowie gospodarzy. Jednak im bliżej bramki Kuciaka, tym gorzej. Celnych strzałów było jak na lekarstwo, w sumie poważne zagrożenie stworzyli w 7 minucie (strzał Szwocha) i tuż przed przerwą (Lesniak). Zawodnicy Lechii poruszali się po boisku, jakby wczoraj zakończyli ostre zimowe przygotowania do nowego sezonu, pomysłu w ich grze nie było wcale. Nic więc dziwnego, że nie zbliżyli się nawet do pokonania Kamińskiego.

W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Wreszcie W 65. minucie Tomasik w zamieszaniu podbramkowym odegrał piłkę do Lagatora, a ten pokonał Kuciaka. Lechia niby "rzuciła się do odrabiania strat", ale cudzysłów jest tu na miejscu. W kilku sytuacjach zapachniało zagrożeniem bramki Wisły, ale piłka drogi do siatki nie znalazła. W sumie zasłużone zwycięstwo Wisły - pierwsze od blisko dwóch miesięcy, od wygranej w Płocku ze Śląskiem.

Lechia Gdańsk - Wisła Płock 0:1 (0:0)

Bramka: Lagator 65
Lechia Gdańsk: Kuciak - Fila (81 Arak), Kopacz, Tobers, Pietrzak - Haydary (46 Conrado), Saief (76 Mihalík), Kryeziu, Gajos (72 Paixão), Żukowski (46 Kałuziński) - Zwoliński
Wisła Płock: Kamiński - García, Uryga, Obradović, Tomasik - Szwoch (90 Michalski), Lagator, Rasak (63 Adamczyk), Lesniak, Kocyła (71 Lewandowski) - Sheridan (71 Gjertsen)
Żółte kartki: Saief, Pietrzak, Arak - Tomasik
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

TABELA EKSTRAKLASY