Puchar Włoch: Milan wygrywa po karnych z Torino
- Dodał: Patryk Pyszka
- Data publikacji: 12.01.2021, 23:40
AC Milan dopiero po karnych uporał się z ambitnie grającym Torino. Rossoneri zameldowali się w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Rywala Milanu wyłoni środowy mecz Fiorentiny z Interem.
Podopieczni Stefano Pioliego przystępowali do tego starcia jako lider Serie A. W odmiennych nastrojach znajdują się piłkarze z Turynu. Coppa Italia może być dla nich jedyną szansą na uratowanie sezonu, bo w lidze plasują się obecnie na 18. miejscu, a więc w strefie spadkowej.
W 30. minucie spotkania znakomitą sytuację do otworzenia wyniku miał Zlatan Ibrahimovic. Kapitalne podanie do Szweda wykonał środkowy defensor Matteo Musacchio, ale napastnik zmarnował okazję, posyłając piłkę nad poprzeczką. Kilka minut później groźną akcją odpowiedziało Torino. Simone Zaza zagrywał do znajdującego się na szesnastym metrze Amera Gojaka, a ten natychmiastowo oddał strzał. Na posterunku znalazł się jednak golkiper Milanu, który efektowną paradą odbił futbolówkę. Wynik w pierwszej połowie nie uległ zmianie i na bramki kibice musieli czekać przynajmniej do drugiej części gry.
Drugą połowę Rossoneri zaczęli od zdecydowanych ataków. Pierwsze skutki przyniosło to już w 50. minucie. Brahim Diaz idealnie obsłużył Rafaela Leao, ten znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem przeciwnika, lecz uderzył wprost w niego. Chwilę potem Milan stworzył jeszcze lepsze okazje. Po dośrodkowaniu Kalulu z jedenastego metra próbował trafić do siatki Brahim Diaz, jednak trafił w dobrze ustawionego między słupkami Milinkovica-Savica. Do odbitej piłki przez Serba dobiegł jeszcze Diogo Dalot, ale jego strzał zatrzymał się na słupku.
Regulaminowy czas gry nie wyłonił zwycięzcy. Potrzebna była dogrywka. Bezbramkowy rezultat nie zadowalał żadnej ze stron, biorąc pod uwagę, jak intensywny sezon rozgrywają kluby w całej Europie. Pierwsza część dogrywki to kolejne ofensywne próby Milanu. Torino ustawione całą drużyną na własnej połowie nie dopuściło jednak przeciwników do stuprocentowych okazji.
Po zmianie stron drużyny nie stworzyły już groźnych sytuacji, a na boisku niewiele się działo. Mecz rozstrzygnęły rzuty karne. Swojej jedenastki nie wykorzystał jedynie Rincon. Decydujący strzał oddał zachowujący zimną krew w tej sytuacji Hakan Calhanoglu.
AC Milan - Torino 0:0, k. 5:4
AC Milan: Tatarusanu – Kalulu, Musacchio (63' Kessie), Romagnoli, Dalot – Calabria (63' Hernandez), Tonali, Castillejo (46' Hauge), Leao, Brahim Diaz (106' Olzer) – Ibrahimovic (46' Calhanoglu)
Torino: Milinkovic-Savic – Buongiorno, N'Koulou, Bremer (84' Lyanco) – Vojvoda (84' Lukic), Ansaldi (63' Murru), Linetty (63' Singo), Rincon, Segre – Gojak, Zaza (90' Belotti)
Żółte kartki: 85' Tonali, 112' Kessie – 27' Rincon, 29' Linetty, 47' Zaza, 101' Lukic, 115' Lyanco, 118' Gojak.
Czerwone kartki: G. Donnarumma (Poza boiskiem)
Sędzia: Paolo Valeri