Futsal – LM: Rekord Bielsko-Biała zagra w 1/16 finału z United Galati

Już w sobotę o godz. 16 mistrz Polski, Rekord Bielsko-Biała podejmie United Galati w meczu 1/16 finału futsalowej Ligi Mistrzów. W obecnym sezonie formuła rozgrywek została zmodyfikowana i uproszczona w związku z trwającą wciąż pandemią. System turniejowy zastąpił pucharowy, w którym zwycięzcy pojedynku (jednego) awansują do dalszej fazy.  Ostateczne rozstrzygnięcia zapadną w czasie turnieju Final 8, do którego zakwalifikują się zwycięzcy pojedynków na etapie 1/8 finału. 

Swoją przygodę z europejskimi rozgrywkami podopieczni trenera Andrzeja Szłapy rozpoczęli od pewnej wygranej nad mistrzem Walii, Swansea, 6:0. Gole dla mistrzów Polski zdobyli wtedy Matheus Ribeiro, Artur Popławski, Paweł Budniak oraz Alex Viana (dwa), natomiast jedno trafienie zanotowano jako samobójcze. W STATSCORE Futsal Ekstraklasie z kolei przewodzą stawce z dorobkiem czterdziestu ośmiu punktów, choć wciąż po piętach depczą im Constract Lubawa oraz Piast Gliwice. Ostatnio “Rekordziści” rozbili w meczu 18. kolejki 10:0 MOKS Białystok, więc wydają się być dobrze przygotowani do rozgrywek pucharowych.

Ich rywal także może pochwalić się jednak bardzo dobrymi wynikami. Swoją przygodę z Ligą Mistrzów, podobnie jak Rekord, rozpoczęli od fazy 1/32 finału, w której pokonali 1:0 izraelską drużynę Dolphins Ashdod po bramce Octaviana Ciresa. W rozgrywkach ligowych United przewodzą stawce dzięki zdobyciu trzydziestu jeden punktów w dwunastu spotkaniach. Taki sam dorobek zgromadził jednak także wicelider, Imperial Wet. W ostatni weekend drużyna z Galati ograła aż 15:0 Cluj-Napoca. W klubowym rankingu UEFA Rekord zajmuje 11. miejsce, natomiast ich rywale plasują się na 26. miejscu, jednak nie musi to oznaczać, że bielszczan czeka łatwa przeprawa. Wręcz przeciwnie - należy raczej spodziewać się zaciętej rywalizacji.