Bundesliga: RB Lipsk z jednym punktem w starciu z Vfl
- Data publikacji: 16.01.2021, 17:25
Niezbyt udany występ podopiecznych Juliana Nagelsmanna przedłużył smutek kibiców RB po porażce z Borussią Dortmund. Zespół z Saksonii poczynił kolejny krok oddalający ich punktowo od Bayernu Monachium w kontekście walki o paterę mistrzowską.
W starciu Wilków i Byków zabrakło między innymi zawodnika z Węgier, którego uznano za madziarskiego sportowca roku. Mowa o Dominiku Szoboszlai, zawodniku linii pomocy drużyny z Lipska. Między słupkami nie zabrakło jego rodaka, Petera Gulacsi’ego, będącego pewnym punktem zespołu oraz Willi’ego Orbana, grającego na pozycji stopera. Na murawie nie zagościli także między innymi Konate (kontuzja kostki), a także Marcel Sabitzer, wciąż walczący o powrót do gry po kontuzji pachwiny. Goście pomimo rozgrywania tego sezonu bez klasycznej „dziewiątki” nie mieli problemów z tworzeniem sytuacji strzeleckich. Opuszczenie Red Bull Areny przez Timo Wernera oraz Patrika Schicka nie wpłynęło negatywnie na osłabienie siły ofensywnej zespołu. Problemem w tym spotkaniu była jednak skuteczność.
Pierwsze minuty spotkania zostały zdominowane przez zawodników przyjezdnych. Zdobywając już w 5’ bramkę otwierającą wynik spotkania nabrali jeszcze większego rozpędu. Wykorzystując fatalny błąd w ustawieniu defensywy Wolfsburga, Emil Forsberg asystował podaniem wzdłuż pola karnego gospodarzy Nordi’emu Mukiele, który oddał pewny strzał z najbliższej odległości, niemalże do pustej bramki. Ledwie dwie minuty później serce stanęło zawodnikom z Lipska – padła nieuznana na ich szczęście bramka. Strzelcem był Wout Weghorst, który zdaniem arbitra zdobywał przestrzeń niezgodnie z przepisami. Akcja kombinacyjna zakończona wrzutką i udanym strzałem z główki przez Weghorsta przyniosła wyrównanie w 22’. Tym razem zasadność uznania bramki nie podlegała wątpliwościom. Dynamiczne rozegranie piłki z lewej strony boiska podsumowane celnym dośrodkowaniem w wykonaniu Gerhardta zasługiwało na uznanie. Tempo spotkania pozostawało umiarkowanie wysokie, nie zabrakło gry w wysokim pressingu. Wilki udowadniały stosunkowo dobrą formę, jaką utrzymują w tym sezonie, wysuwając się na prowadzenie po uderzeniu z dystansu Steffena. Rykoszet zmylił Gulacsi’ego i zmusił do kapitulacji w 35’.
Druga część spotkania rozpoczęła się od szybkiego wyrównania, autorstwa Willi’ego Orbana. Węgier odnalazł w polu karnym miejsce do oddania strzału, wykorzystując opieszałość defensywy Wolfsburga. Dzisiejszego popołudnia błędy rywali punktowali defensorzy RB Lipsk. Spotkanie nabrało rumieńców, a gospodarze emanowali wręcz ambicjami na zwycięstwo w tym pojedynku.
Po ostatnim gwizdku Tobiasa Stielera, Saksończycy utrzymali drugie miejsce w tabeli Bundesligi, oczekując jutrzejszego starcia Bayernu z Freiburgiem. Bawarczycy będą zdecydowanymi faworytami w tym meczu. Wystąpią na własnym stadionie próbując zmazać plamę po ostatnich niezbyt udanych występach.
Vfl Wolfsburg – RB Lipsk 2:2 (2:1)
Bramki: 22’ Weghorst, 35’ Steffen - 5’ Mukiele, 54’ Orban
Vfl Wolfsburg: Casteels – Otavio, Brooks, Lacroix, Mbabu – Guilavogui, Schlager – Steffen (85’ Philipp), Gerhardt, Baku (69’ Brekalo) - Weghorst
RB Lipsk: Gulacsi – Halstenberg, Upamecano, Orban – Angelino, Haidara, Kampl (79’ Kluivert), Mukiele (66’ Klostermann) – Olmo (90’ Poulsen), Sabitzer - Forsberg (46’ Nkunku)
Żółte kartki: Otavio, Mbabu, Weghorst, Lacroix - Mukiele, Kampl, Angelino
Sędzia: Tobias Stieler