Skoki narciarskie - FC: Polska z dodatkowym miejscem na zawody PK!

W dniach 19-20.01. w Szczyrku miały miejsce konkursy cyklu FIS Cup. Po raz kolejny zawody “trzeciej ligi” skoków narciarskich odsłoniły nieciekawy stan zaplecza polskiej reprezentacji. Mimo wszystko Jarosławowi Krzakowi udało się wywalczyć dodatkowe miejsce dla Polski na zawody PK w Willingen i Brotterode.

Wtorkowy konkurs na skoczni Skalite zdominował Richard Freitag. Po skokach na 102,5 i 103,5 metra wygrał z przewagą 5,3 punktu nad drugim Miką Schwannem (96,5 i 99,5 m). Bardzo dobrze zaprezentował się Jarosław Krzak, który po skokach na 98 i 103,5 m uplasował się na 3. miejscu.  Niestety ciężko powiedzieć to o pozostałych reprezentantach. Z dziesięciu startujących polskich zawodników, punktowało pięciu. Kolejnym, za Krzakiem, był Mateusz Gruszka (17.), następnie Arkadiusz Jojko (19.), Kacper Juroszek (22.) i Jan Habdas (23.). 

Niewiele do punktowania zabrakło Adamowi Niżnikowi, który uplasował się na trzydziestej drugiej pozycji. Dwa miejsca za nim znalazł się Karol Niemczyk. Stanisław Ciszek był czterdziesty pierwszy, Krzysztof Kieta czterdziesty ósmy, a Szymon Zapotoczny pięćdziesiąty piąty.  

Następnego dnia żadnemu z Polaków nie udało się dostać do czołówki. Znów punktowało 5 naszych zawodników. Najlepszy z nich, Jan Habdas (93 i 90,5 m), zakończył konkurs na miejscu jedenastym. Na najwyższym stopniu podium stanął Niemiec Philipp Raimund, po oddaniu dwóch dobrych skoków o odległościach 103 i 97m. Razem z nim w czołowej trójce znaleźli się Timon-Pascal Kahofer i David Siegel. 

Kolejny z Polaków był Adam Niżnik, który zakończył konkurs jako dwudziesty drugi. Dwa miejsca dalej był Krzysztof Leja, a tuż za nim Wiktor Pękała. Mateusz Gruszka był trzydziesty. Do finałowej serii nie dostał się m.in. Jarosław Krzak, który ukończył rywalizację na 32. miejscu (80,5 m).  

W obu konkursach można było zauważyć niezadowalające występy Andreasa Wellingera. Mistrz olimpijski z Pjongczangu boryka się z powrotem do formy po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie. Przekłada się to na zajmowane przez Niemca miejsca (28. we wtorek i 45. w środę). 

W tych samych dniach rozgrywały się konkursy pań. Zwyciężczynią wtorkowego konkursu została reprezentantka Czech – Karolina Indrackova (98,5 i 95 m).  Drugie miejsce zajęła Słowenka Nika Vetrih (97,5 i 98 m), a za nią uplasowała się Kamila Karpiel (95 i 94,5 m). Kinga Rajda po skoku na odległość 89,5 metra zajęła dziesiątą pozycję przed Joanną Szwab (84,5 m) oraz Wiktorią Przybyłą (87 m). Piętnaste miejsce zajęła Nicole Konderla (83 m). 

Następnego dnia na najwyższym miejscu podium stanęła Nika Vetrih. Za nią uplasowały się Klara Ulrichova i Jerneja Zupancic Repinc. Z Polek najlepsza była Anna Twardosz, która zakończyła rywalizację na miejscu piątym. Tuż za nią była Kamila Karpiel. Kinga Rajda i Joanna Szwab zajęły 11. i 12. miejsce.  

Konkursy panów w Szczyrku zadecydowały o dodatkowych miejscach startowych na zawody Pucharu Kontynentalnego w Willingen (4 konkursy) i Brotterode (2).  Pomimo braku awansu do serii finałowej w środowym konkursie, Jarosław Krzak wywalczył dla Polski siódme miejsce startowe. Limit udało powiększyć się także Niemcom i Austriakom. Decyzja co do tego, kto skorzysta z tych miejsc należy do trenerów.