Serie A: hit 19. kolejki dla Atalanty! Milan na kolanach!
- Data publikacji: 23.01.2021, 19:54
Po hitowym spotkaniu 19. kolejki włoskiej ekstraklasy należy postawić tezę, iż Josip Ilicic to zawodnik wielobranżowy, gdyż zdawał się być także światowej klasy dyrygentem! Koncert, jaki Słoweniec zaprezentował w tym starciu został podsycony przez partnerów z Bergamo, którzy nie pozwolili Mediolańczykom na rozwinięcie skrzydeł, zaliczając pewne zwycięstwo.
Jak Rossoneri poradzili sobie w starciu z solidnym rywalem pod nieobecność kilku czołowych zawodników? Otóż miernie! Brak Hakana Calhanoglu, Matteo Gabii, Alessio Romagnoli’ego (wykluczony za kartki) wpłynął negatywnie na oblicze gry obecnego lidera Serie A. Byli koledzy Krzysztofa Piątka podjęli walkę, która zakończyła się klęską. Na listę strzelców nie dał rady wpisać się Zlatan Ibrahimovic, pomimo jubileuszowego, 600. występu w swojej klubowej karierze. Choć pierwsza połowa wyglądała obiecująco dla czerwono-czarnych – to Atalanta pokazała klasę.
Wysokie tempo spotkania owocowało w liczne sytuacje bramkowe. Stosowany przez podopiecznych Pioli’ego oraz Gasparini’ego wysoki pressing sprawiał problemy tym drugim, zmuszając niejednokrotnie do błędu. Josip Ilicic dyktował warunki i styl gry swojego zespołu, dzielił i rządził przed polem karnym Donnarummy. Przyniosło to korzyści pod postacią pierwszej bramki tego starcia. Debiutancki gol Romero z główki padł w 26’, po sprytnym zachowaniu, którym oszukał stopera Milanu – Kalulu. Asystował niemiecki lewy wahadłowy, Robin Gosens. Pierwsza połowa minęła zgodnie z przysłowiem „oko za oko, ząb za ząb”, choć to kły przyjezdnych wydawały się ostrzejsze. Druga część meczu miała pokazać, kto utrzyma pełne uzębienie, a kto uda się pospiesznie do stomatologa.
Spośród obu drużyn to przyjezdni z Bergamo częściej gościli w polu karnym Rossonerich. W 51’ faul Kessie’ego na Iliciciu w polu karnym został „nagrodzony” przez arbitra żółtą kartką oraz podyktowaną „jedenastką”. Do egzekucji podszedł – jakżeby inaczej – egzekutor! Josip Ilicic zaliczył trafienie oddając pewny strzał w kierunku prawego dolnego rogu bramki. Włoski bramkarz był blisko obrony, przez co już drugi raz tego wieczoru wyciągał piłkę z siatki, przepełniony irytacją. W czasie przepychanek w polu karnym ucierpiał Kalulu, który prawdopodobnie uszkodził żebra. Wprowadzony za niego Mateo Musacchio nie odmienił przeciętnego występu defensywy Milanu. Przeciętność na Atalantę to za mało.
Mecz zaczął wymykać się spod kontroli gospodarzy, natomiast czarno-niebiescy poczuli się nad wyraz pewnie, kontynuując ofensywne nastawienie względem ekipy ze stolicy mody. Ofensywne zmiany zaproponowane przez szkoleniowca miejscowych miały odmienić losy spotkania. Rossoneri otworzyli się za sprawą wyprowadzanych przez siebie agresywnych ataków, co zwiastowało kolejne trafienia. Pojawienie się na murawie Super Mario pobudziło gospodarzy, przełamując marazm. Chorwat odnajdywał się w coraz to kolejnych dogodnych sytuacjach, jednak żadna nie została przez niego wykorzystana. „Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”! Nieudolność przy wykańczaniu akcji przez obecnego lidera Serie A została ukarana w 77’ kontrą wyprowadzoną z prawej strony boiska, sfinalizowaną przez Duvana Zapatę. Kolumbijczyk ustalił wynik spotkania, zmniejszając dystans punktowy pomiędzy Milanem i goniącymi ich zespołami. Było to pierwsze spotkanie Rossonerich od 6 stycznia 2020 roku, w którym nie zdobyli bramki.
AC Milan – Atalanta Bergamo 0:3 (0:1)
Bramki: 26’ Romero, 51’ Ilicic (rzut karny), 77’ Zapata
AC Milan: Donnarumma – Hernandez, Kjaer, Kalulu (57’ Musacchio), Calabria – Kessie, Tonali, Meite (46’ Diaz) – Leao (70’ Rebic), Ibrahimovic, Castillejo (70’ Mandzukic)
Atalanta Bergamo: Gollini – Djimsiti (90+1’ Caldara), Romero, Toloi – Gosens (90+1’ Palomino), Freuler, de Roon, Hateboer (67’ Maehle) – Pessina (90+1’ Malinovsky) – Zapata, Ilicic (83’ Muriel)
Żółte kartki: Hernandez, Kessie - Gosens
Sędzia: Maurizio Mariani