Narciarstwo alpejskie – PŚ: Feuz znów najlepszy

W rewelacyjnej dyspozycji przyjechał w tym roku do Kitzbuhel Beat Feuz. Szwajcar ponownie okazał się najlepszy na Streifie. Na podium towarzyszyli mu Francuz Johan Clarey, który przeżywa drugą sportową młodość i Austriak Matthias Mayer. Tym razem obyło się bez poważnych upadków.

Beat Feuz przez wiele lat nie mógł sięgnąć po triumf w Kitzbuhel, parokrotnie będąc niezwykle blisko tego sukcesu. Jednak po tym jak w piątek wreszcie nastąpiło przełamanie w tej kwestii, Szwajcar nie spoczął na jednym triumfie. W niedzielę znów był najlepszy, wygrywając z czasem 1:55.29. Były mistrz świata o 0,17 sekundy wyprzedził Johana Clarey'a, który po czterech latach powraca na podium legendarnego austriackiego zjazdu. To również jego pierwsza obecność w czołowej trójce w tym sezonie. Francuz przeżywa zresztą kolejną sportową młodość. Ma już 40 lat, a od 2019 roku znajduje się w życiowej formie. Podium zamknął ubiegłoroczny zwycięzca wyścigu na Streifie Matthias Mayer. Do triumfatora stracił 0,38 s.

Najlepszy wynik od dokładnie dwóch lat, kiedy to takie miejsce również zajął w Kitzbuhel, uzyskał Włoch Christof Innerhofer. Był czwarty, aczkolwiek jego strata do zwycięzcy nie była mała, bo wyniosła 0,86 s. W sekundzie straty zmieściło się jeszcze dwóch reprezentantów Niemiec – Romed Baumann i Andreas Sander.

Wyniki:

1. Beat Feuz (SUI) 1:55,29
2. Johan Clarey (FRA) +0,17
3. Matthias Mayer (AUT) +0,38
4. Christof Innerhofer (ITA) +0,86
5. Romed Baumann (GER) +0,97
6. Andreas Sander (GER) +1,00
7. Dominik Paris (ITA) +1,18
8. Otmar Streidinger (AUT) +1,20