Eredivisie: wielkie emocje w meczu Feyenoordu z AZ Alkmaar
- Dodał: Wiktoria Kornat
- Data publikacji: 24.01.2021, 18:47
AZ Alkmaar pokonał Feyenoord Rotterdam w hitowym spotkaniu 18. kolejki holenderskiej Eredivisie. W emocjonującym meczu rozegranym na słynnym de Kuip obejrzeliśmy aż pięć bramek. Dzięki zwycięstwu nad Feyenoordem, AZ Alkmaar wyprzedził swojego rywala w ligowej tabeli.
W ramach 18. kolejki holenderskiej Eredivisie doszło do ciekawego pojedynku drużyn sąsiadujących ze sobą w ligowej tabeli. Zajmujący obecnie czwartą lokatę w rozgrywkach, Feyenoord Rotterdam podjął na swoim stadionie ekipę AZ Alkmaar, która plasuje się na piątym miejscu i traci do swojego rywala zaledwie jedno oczko. Ciekawie zapowiadał się pojedynek Koopmeiners – Berghuis. 22-letni Teun Koopmeiners to wychowanek klubu i najlepszy strzelec AZ Alkmaar w tym sezonie. Młody pomocnik zdobył dla swojego zespołu już jedenaście bramek, dokładając do tego dorobku również cztery asysty. Po drugiej stronie doświadczony Steven Berghuis, który od kilku sezonów jest czołową postacią drużyny z Rotterdamu i w tym sezonie również nie zawodzi. Kapitan Feyenoordu w tej edycji Eredivisie zdobył dzesięć bramek oraz zanotował sześć asyst. AZ Alkmaar w tym spotkaniu musiało radzić sobie bez trójki zawodników, kontuzjowanego wciąż Orkuna Kökcü oraz nieobecnych – Justina Bijlow i João Teixeira. W ekipie Feyenoordu zabrakło natomiast Jonasa Svenssona i Daniego de Wita.
Spotkanie rozpoczęło się punktualnie o 16:45 czasu lokalnego, kiedy to na Feijenoord Stadion arbiter zagwizdał po raz pierwszy. Obie drużyny podeszły do siebie z dużym szacunkiem, żadna ze stron nie chciała zbytnio ryzykować na początku meczu. Mimo to lepiej prezentowała się drużyna AZ Alkmaar. Determinacja podopiecznych trenera Pascala Jansena zaowocowała. W dziesiątej minucie goście otworzyli wynik spotkania po zespołowej akcji. Piłkarze AZ Alkmaar swoją bramkową akcję rozpoczęli od spokojnego budowania ataku przez środkowych obrońców, następnie piłka dotarła do Alberta Gudmundssona. Islandczyk zagrał między obrońcami do Jespera Karlssona, który strzałem przy prawym słupku pokonał Nicka Marsmana. Szybko strzelona bramka zwiastowała wiele emocji w tym spotkaniu. Feyenoord natychmiast przyspieszył grę i zaczął grać bardziej agresywnie, stosując wysoki pressing na połowie przeciwnika. W 14. minucie spotkania gospodarze byli bliscy wyrównania wyniku spotkania, ale niecelnie główkował Nicolai Jørgensen. Chwilę później z dystansu próbował kapitan Feyenoordu, Steven Berdhuis, ale czujnie interweniował golkiper AZ Alkmaar. Gospodarze przejęli inicjatywę w tym meczu, w 23. minucie Leroy Fer oddał silne uderzenie po ziemi, jednak jego strzał nie był w stanie zaskoczyć Marco Bizota. Pięć minut później Alkmaar wyprowadził kontrę. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Feyenoordu znalazł się Karlsson, ale w tym pojedynku górą był golkiper gospodarzy, ratując swoją drużynę przed utratą kolejnego gola. Feyenoord doprowadził do wyrównania w 32. minucie, po świetnej zespołowej akcji. Asystę przy trafieniu Jørgensena zanotował Jens Toornstra. Na popularnym de Kuip do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po kwadransie piłkarze obu drużyn wrócili na murawę stadionu w Rotterdamie. Fantastycznie tę część rozpoczęli zawodnicy AZ Alkmaar. Fredrik Midtsjø wygrał fizyczny pojedynek z obrońcą Feyenoordu i z prawego skrzydła zagrał w pole karne. Piłka trafiła do Myrona Boadu, który uderzeniem z lewej nogi pokonał Nicka Marsmana i po raz drugi w tym meczu piłkarze z żółto-zielonych strojach objęli prowadzenie. W 53. minucie Mark Diemers przyjął podanie w polu karnym i błyskawicznie uderzył na bramkę Feyenoordu, ale na posterunku był Marco Bizot. Wyglądało na to, że mecz układa się po myśli AZ Alkmaar, ale w 58. minucie to Feyenoord doprowadził do wyrównania. Po niepewnej interwencji środkowego obrońcy gości, piłka spadła pod nogi Marka Diemersa, który uderzył tuż przy prawym słupku bramki i zmienił wynik meczu na 2:2. Piłkarze Feyenoordu nie wyrzekli się jednak błędów, a to kosztowało ich utratę gola. W 70. minucie spotkania świetny kontratak wyprowadzili piłkarze AZ Alkmaar. Calvin Stengs znalazł się w dobrej pozycji strzeleckiej, ale dostrzegł kolegę z drużyny i zagrał piłkę w pole karne. Do podania dobiegł Boadu i strzałem po ziemi ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Była to druga bramka napastnika gości w tym spotkaniu. Feyenoord utrzymywał się przy piłce, ale piłkarzom trenera Dicka Advocaata brakowało kreatywności. W 87. minucie meczu, wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Tijani Reijnders mógł wyprowadzić AZ Alkmaar na dwubramkowe prowadzenie i tym samym praktycznie zamknąć rywalizację w tym spotkaniu, ale jego strzał zatrzymał się na słupku bramki strzeżonej przez Nicka Marsmana. Piłkarze Feyenoordu Rotterdam próbowali jeszcze doprowadzić do remisu, ale AZ Alkmaar skutecznie się broniło. W doliczonym czasie gry gościom przyznano rzut karny po faulu na Calvinie Stengsie. Do piłki podszedł kapitan drużyny, Teun Koopmeiners i fatalnie przestrzelił. Jego pudło nie miało jednak wpływu na przebieg meczu. AZ Alkmaar po pełnym emocji spotkaniu pokonał Feyenoord Rotterdam i tym samym drużyny zamieniły się miejscami w ligowej tabeli, AZ Alkmaar przesunął się na czwartą lokatę, a Feyenoord spadł na pozycję numer pięć w holenderskiej Eredivisie.
Feyenoord Rotterdam – AZ Alkmaar 2:3 (1:1)
Bramki: 32’ Jørgensen, 58’ Diemers - 10’ Karlsson, 47’ Boadu, 70’ Boadu
Feyenoord Rotterdam: Marsman – Geertruida, Spajic, Senesi, Malacia – Toornstra, Diemers (76’ Pratto), Fer – Berghuis, Jørgensen (64’ Linssen), Haps (56’ Sinisterra)
AZ Alkmaar: Bizot – Wijndal, Martins Indi, Hatzidiakos, Sugawara – Koopmeiners, Stengs, Midtsjø (90+2’ Letschert)– Karlsson (81’ Reijnders), Boadu, Gudmundsson
Żółte kartki: 90+7’ Sinisterra
Sędzia: Allard Lindhout
Wiktoria Kornat
Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.