Premier League: West Ham kontynuuje zwycięską passę
- Dodał: Kamil Czuj
- Data publikacji: 26.01.2021, 21:05
Spotkanie 20. kolejki angielskiej Premier League pomiędzy Crystal Palace FC a West Ham United FC zakończyło się zwycięstwem zespołu „Młotów”. Po naprawdę ciekawym i dobrym spotkaniu goście zwyciężyli 3:2. Łukasz Fabiański w tym meczu nie miał zbytnio roboty, chociaż przy bramkach gospodarzy mógł zachować się lepiej.
Oba zespoły spisują się w tym sezonie diametralnie różnie. West Ham znajduje się na pozycji siódmej z niewielką, zaledwie trzypunktową stratą do czwartej pozycji, która to premiuje już do gry w Lidze Mistrzów. Crystal Palace zajmuje za to trzynastą lokatę ze sporą przewagą nad strefą spadkową, jak i niemałą stratą do miejsc premiowanych grą w europejskich pucharach. Ostatnie spotkania między tymi drużynami kończyły się różnie. Raz wygrywało Crystal Palace, raz West Ham, a raz był remis. Biorąc pod uwagę obecną formę obu drużyn, jak i względy historyczne, nie można było jednoznacznie wskazać faworyta tej rywalizacji, chociaż zespołem delikatnie bardziej faworyzowanym była ekipa gości.
Sytuacje kadrowe obu drużyn przed tym meczem były diametralnie różne. W zespole prowadzonym przez Roya Hodgsona brakowało całej plejady zawodników: Henneseya, Fergusona, Sakho, Matety, Schluppa, Tomkinsa czy Wickhama. W ekipie gości – West Hamu - zabrakło za to Arthura Masuaku, który to jednak pauzuje już od dłuższego czasu.
Spotkanie zaczęło się od delikatnej przewagi gospodarzy. Na udokumentowanie swojej dominacji nie musieli czekać długo, bowiem już w trzeciej minucie meczu wyszli na prowadzenie. Ładnym strzałem z granicy pola karnego popisał się Zaha, który to pewnie pokonał Fabiańskiego. „Orły” od razu po wznowieniu gry dążyły do strzelenia drugiej bramki, jednak ku ich nieszczęściu w dziewiątej minucie wynik meczu wyrównał Tomas Soucek, wykorzystując piękne dośrodkowanie Antonio. Po tym trafieniu obraz gry diametralnie uległ zmianie. West Ham przejął inicjatywę i w pełni zdominował gospodarzy. Druga bramka dla „Młotów” była jedynie kwestią czasu. W 25. minucie drugą bramkę w tym meczu zdobył Soucek, który to najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym. Arbiter dość długo analizował jeszcze tę sytuację, czy aby na pewno nie było spalonego, ale ostatecznie uznał trafienie Czecha. Już trzy minuty później Antonio mógł podwyższyć wynik, jednak trafił jedynie w słupek. Kolejne minuty pierwszej połowy to nadal niesłabnąca dominacja West Hamu. W 40. minucie kolejną dobrą okazję zmarnował Antonio, uderzając ponownie w lewy słupek bramki strzeżonej przez Guaite.
Druga część gry także rozpoczęła się od niezłej gry Crystal Palace. Podobnie jak na początku pierwszej połowy, niezłą okazję na strzelenie gola miał Zaha, jednak tym razem najlepszy strzelec gospodarzy nie zdołał pokonać polskiego golkipera „Młotów”. W kolejnych minutach spotkania goście znowu zaczęli dominować na placu gry. W 59. minucie Guiata dobrze obronił uderzenie Antonio, zaś pięć minut później strzał Coufala. Jednak w 66. minucie Hiszpan skapitulował po raz trzeci w tym meczu. Po rzucie rożnym bramkę głową zdobył Craig Dawson. Cztery minuty później świetną okazję zmarnował Antonio. Ciężko już było zliczyć sytuacje, w jakich w tym meczu nie trafiał Anglik. W końcowych minutach meczu Crystal Palace dość mocno nacisnęło na „Młoty”. W 85. minucie dobrą okazję zmarnował James McArthur. W końcu „Orły” dopięły swego. W siódmej minucie doliczonego czasu gry kontaktową bramkę zdobył Michy Batshuayi. Chwilę później jednak Stuart Atwell zagwizdał po raz ostatni i to West Ham zwyciężył 3:2
Wynik ten spowodował, że West Ham United awansował na czwartą lokatę w tabeli i wygrał już czwarte spotkanie z rzędu, zaś drużyna Crystal Palace, przegrywając to spotkanie, została na trzynastej pozycji.
Crystal Palace FC – West Ham United FC 2:3 (1:2)
Bramki: 3’ Zaha, 97’ Batshuayi – 9’ Soucek, 25’ Soucek, 66’ Dawson
Crystal: Guiata – Mitchel, Cahill, Kouyate, Ward – Eze, Milivojević (73’ Riedewald), McArthur, Townsend (66’ Batshuayi) – Zaha, Benteke (73’ Jordan Ayew)
West Ham: Fabiański – Cresswell, Dawson, Ogbonna, Coufal – Rice, Soucek – Benrahma (87’ Noble), Fornals, Bowen (81’ Fredericks) – Antonio (83’ Yarmolenko)
Sędzia: Stuart Atwell