Serie A: AC Milan pokonuje na wyjeździe Bolognę

Podopieczni Stefano Pioliego utrzymają pierwsze miejsce w Serie A po dwudziestej kolejce rozgrywek. AC Milan uporał się z Bologna, w której znakomicie w tym pojedynku spisywał się Łukasz Skorupski. Rossoneri przed meczami najgroźniejszych przeciwników w walce o mistrzostwo mają pięć punktów przewagi nad drugim Interem.

AC Milan po dwóch porażkach z rzędu próbował szybko wrócić na odpowiednie tory w walce o Scudetto. Z kolei Bologna, która walczy o utrzymanie, chciała bardziej odskoczyć od strefy spadkowej. W zespole Stefano Pioliego nie mogli zagrać w tym meczu kontuzjowani Simon Kjaer, Matteo Gabbia i Brahim Diaz. Rossoblu musieli sobie radzić bez napastnika Federico Santandera i obrońcy Paolo Farago.

Początek spotkania to kilka dobrych sytuacji Milanu i kapitalne interwencje Łukasza Skorupskiego. Jednak w 26. minucie Rafael Leao urwał się defensywie Bologni i został pociągnięty za koszulkę przez Mitchella Dijksa. Arbiter nie miał wątpliwości, że w tej sytuacji należy się rzut karny. Do jedenastki podszedł oczywiście Zlatan Ibrahimovic, ale bramkarz drużyny ze Stadio Renato Dall'Ara obronił ten strzał. Na szczęście dla Rossonerich przytomnie zachował się Ante Rebic, który dobiegł do odbitej piłki i umieścił ją w siatce. Pierwsza połowa to wiele dogodnych sytuacji stworzonych przez oba zespoły. Najlepszą dla Bologni zmarnował Nicola Sansone, napastnik przegrał pojedynek sam na sam z Gianluigim Donnarummą. 

Po zmianie stron zawodnicy Rossoblu ruszyli do odrabiania strat. Jednak ofensywne nastawienie podopiecznych Sinisy Mihajlovica szybko się zemściło. Po jednym z kontrataków mediolańczyków fatalnie zachował się środkowy defensor drużyny gospodarzy – Adama Soumaoro. Francuz w kuriozalny sposób odbił futbolówkę ręką i sędzia musiał podyktować kolejną jedenastkę w tym spotkaniu. Tym razem do karnego podszedł Franck Kessie. Pomocnik Milanu uderzył w środek bramki, czego nie spodziewał się Łukasz Skorupski. Na tablicy wyników widniało już dwubramkowe prowadzenie gości.

Wydawało się, że w tym meczu wszystko jest rozstrzygnięte. Gospodarze walczyli do końca i w 81. minucie strzelili kontaktową bramkę. Skov Olsen dośrodkował piłkę z prawego skrzydła, a w polu karnym najlepiej odnalazł się Andrea Poli, który doskonale wykorzystał tę okazję. Rossoneri jednak nie pozwolili przeciwnikom na więcej w tym spotkaniu i dopisali do swojego konta bardzo ważne trzy punkty.

Bologna - AC Milan  1:2 (0:1)

Bramki: 81' Poli – 26' Rebic, 55' Kessie

Milan: Donnarumma – Calabria, Tomori, Romagnoli, Hernandez – Kessie, Tonali (62' Bennacer), Saelemakers, Leao (73' Mandziukic), Rebic (62' Krunic) – Ibrahimovic

Bologna: Skorupski – Tomiyasu, Danilo, Soumaoro, Dijks (79 ' Palacio) –  Dominguez (67 ' Svanberg), Schouten (79' Poli), Soriano, Orsolini ( 67 'Skov Olsen), Sansone (67' Vignato) – Barrow

Żółte kartki: 24' Dijks, 56' Soriano – 51' Rebic   

Sędzia: Daniele Doveri