Bundesliga: Pewne zwycięstwo Wolfsburga na Volkswagen-Arena!

W niedzielnym meczu Vlf Wolfsburg podejmował SC Freiburg na Volkswagen-Arena. Po golach Johna Brooksa, Wouta Weghorsta i Yannicka Gerhardta "Wilki" zdobyły 3 punkty i wskoczyły na trzecie miejsce w tabeli Bundesligi.

Dla Wolfsburga, który po 18 kolejkach plasował się na czwartym miejscu w tabeli, był to mecz numer 400 rozegrany "u siebie" w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Jubileuszowe spotkanie z całą pewnością dodało piłkarzom "Wilków" motywacji do zaprezentowania się jak najlepiej. Freiburg po kiepskim początku sezonu zaczął prezentować wyższą formę w ostatnich kolejkach. Pozwoliło to na dziewiąte miejsce po 18 meczach i tylko 5 punktów straty do trzeciego Bayeru Leverkusen. Oba zespoły rozgrywają przyzwoity jak na swoje możliwości sezon. Można było spodziewać się więc ciekawego spotkania. 

Od samego początku to gospodarze prowadzili grę próbując zagrozić bramce Mullera w ataku pozycyjnym. Piłkarze Freiburga przeprowadzili parę kontrataków, lecz ani one, ani sytuacje, które miał Wolfsburg nie były wystarczające na objęcie prowadzenia przez któryś z zespołów. W 21. minucie ciągłe ataki przyniosły w końcu swój skutek  - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu w polu karnym Freiburga John Brooks silnym uderzeniem z lewej nogi umieścił piłkę w bramce gości. Po golu gra nieco się uspokoiła, lecz „Wilki” nie oddały inicjatywy rywalom. Udało im się „uśpić” obrońców przyjezdnych, co wykorzystali w 39. minucie. Gola na 2:0, po perfekcyjnie wymierzonym podaniu prostopadłym od Renato Steffena, strzelił napastnik Wolfsburga – Wout Weghorst. Silny Holender wygrał starcie o piłkę z jednym z obrońców przeciwnika i mierzonym strzałem obok bramkarza zaliczył swoje trzynaste trafienie w tym sezonie Bundesligi. Tak samo jak po pierwszym golu „Wilki” pozostały w posiadaniu piłki i do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.

Po wznowieniu gry goście chyba zrozumieli, że muszą się bardziej postarać jeśli chcą wywieźć chociażby punkt z Volkswagen-Areny. Od samego początku drugiej połowy rzucili się do ataku – bez skutku. W 53. minucie to piłkarze Wolfsburga doszli to bardzo korzystnej sytuacji. Na szczęście dla Freiburga Weghorst trafił futbolówką w obramowanie bramki po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony. Niecałe 10 minut później Holender znów miał okazję wpisać się na listę strzelców. Piłkę, która tym razem doszła do niego z lewego skrzydła, skierował w stronę siatki, lecz trawiła ona prosto w bramkarza.

Chwilę później do najlepszej w tym spotkaniu sytuacji doszli piłkarze gości. Wspaniałym wolejem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego popisał się Lucas Holer, jednak jeszcze lepszą obroną wykazał się kapitan „Wilków” – Koen Casteels. Tą interwencją potwierdził swoją wybitną formę, która to, miedzy innymi, pozwala Wolfsburgowi plasować się w TOP 3 zespołów z najmniejszą ilością straconych goli w tym sezonie Bundesligi. W 80. minucie na boisko wszedł polski napastnik – Bartosz Białek. To już kolejny mecz, w którym dostaje on szanse na spróbowanie swoich sił w lidze niemieckiej. Chwilę po pojawieniu się na boisku miał nawet okazję na zdobycie bramki, lecz piłka minęła go o milimetry trafiając pod nogi Yannicka Gerhardta, który skierował futbolówkę do pustej bramki. Sędzia nie doliczył nic do podstawowego czasu gry i po 90 minutach mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla gospodarzy.

Po pewnym zwycięstwie Wolfsburg wskoczył na trzecie miejsce w tabeli i umocnił się w czołówce mając już 35 punkty po 19 meczach. Freiburg pozostaje na dziewiątej pozycji, którą zajmował przed spotkaniem.

Wolfsburg - Freiburg 3:0 (2:0)

Bramki: 21’ Brooks, 39’ Weghorst, 86’ Gerhardt

Wolfsburg: Casteels - Otavio, Brooks, Lacroix, Mbabu – Steffen (69’ Mehmedi), Arnold (89’ Brekalo), Gerhardt, Schlanger (89’ Guilavogui), Baku (89’ Viktor) – Weghorst (80’ Białek)

Freiburg: Muller - Gulde, Schlotterbeck, Lienhart - Gunter, Hofler, Santamaria (72’ Keitel), Schmid (72’ Kubler) - Grifo, Demirovic (60’ Petersen), Jeong (60’ Holer)

Sędzia: Tobias Reichel