Lekkoatletyka: czwarte miejsce Sobery w mityngu ISTAF Indoor Berlin

Zawody ISTAF Indoor Berlin 2021 niezbyt udane dla polskich reprezentantów. W konkursie tyczkarzy nieźle skakał Robert Sobera, ale złamana tyczka przy próbie na 5,72 metra na pewno miała wpływ na dyspozycję Polaka w dalszej części zawodów. 

Robert Sobera rozpoczął konkurs od zaliczenia w pierwszej próbie wysokości 5,42 metra. Polak opuścił 5,52 metra i jego kolejnymi próbami były skoki na wysokości 5,62 metra. Poprzeczkę udało się pokonać już w pierwszym podejściu. Na kolejnej wysokości 5,72 metra 30-latek miał naprawdę dużo szczęścia. Przy wyjściu w górę, w miejscu największego naprężenia złamała się tyczka i na szczęście Sobera wyszedł z tego wypadku bez szwanku. Przeniósł swoje próby na 5,80 metra, ale niestety nie udało się  przeskoczyć tej wysokości. Polak ostatecznie zajął w konkursie 4. miejsce.

Piotr Lisek na samym początku zawodów zafundował kibicom trochę stresu. Opuścił pierwsze wysokości i w rezultacie pierwszym wynikiem, który mógł uzyskać w konkursie skoku o tyczce było 5,52 metra. Dwa pierwsze podejścia były nieudane, ale na szczęście doświadczenie pomogło pokonać poprzeczkę w ostatniej próbie. Podobnie jak Sobera pokonał w pierwszym skoku kolejną wysokość - 5,62 metra.  Niestety próby na 5,72 metra były nieudane i 28-latek został ostatecznie sklasyfikowany na 5. miejscu w zawodach. W całym konkursie najlepszy był Filipińczyk Ernest John Obiena z wynikiem 5,80 metra, co jest jego rekordem życiowym i rekordem kraju. 

Dobrze biegu na 60 metrów wspominać nie będzie Przemysław Słowikowski. Potknięcie i usztywnienie zaraz po starcie. Polski sprinter do mety dobiegł na przedostatnim miejscu w swojej serii z czasem 6,77 sekundy. Najszybszy w całych zawodach był reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej Arthur Cissé, który pobiegł 6,53 sekundy, wyrównując tym samym rekord życiowy oraz rekord kraju.