La Liga: Real wygrywa z Huescą po dublecie Varane'a

W meczu 22. kolejki SD Huesca podejmowała Real Madryt. Starcie pomiędzy zdziesiątkowanym kontuzjami mistrzem Hiszpanii, a ostatnią w tabeli Huescą przyniosło wiele emocji. Królewscy wygrali po bardzo zaciętym starciu i dopisali cenne trzy punkty do dorobku ligowego. Obydwa gole dla gości zdobył Raphael Varane z Francji.

Mecz rozpoczął się bardzo ciekawie. Gospodarze z Aragonii od samego początku rzucili się do ataku, co zdecydowanie zaskoczyło Królewskich. Już w trzeciej minucie meczu niezłą okazję do zdobycia bramki miał Shinji Okazaki. Po podaniu od Rafaela Mira Vincente nie zmusił Courtoisa do interwencji. Duża intensywność zawodników Huesci przyniosła nam aż trzy strzały w kierunku bramki Belga w ciągu pierwszych pięciu minut. Piłkarze z Madrytu nieco się wtedy otrząsnęli i przeszli do ofensywy, choć ich pierwsze ataki nie przynosiły większego zagrożenia. W 10. minucie gry Vinicius Junior zdecydował się na ciekawy drybling, po którym oddał strzał na bramkę rywala, ale dobrze ustawiony był Alvaro Fernandez. Po chwili doszło do sporego zamieszania w szesnastce gospodarzy, ale skończyło się tylko na rzucie rożnym. Zawodnicy trenera Pachety popełniali proste błędy indywidualne, ale Królewscy nie potrafili tego wykorzystać. W 25. minucie Toni Kroos posłał prostopadłe podanie do Viniciusa. Brazylijczyk przelobował piłkę nad Fernandezem, ale ta nie trafiła do bramki. Kolejną dobrą okazję żeby wyjść na prowadzenie podopieczni Zidane'a mieli po świetnym podaniu Luki Modricia do Karima Benzemy. Francuz oddał strzał spoza pola karnego, ale piłkę dobrze sparował bramkarz. Real zdecydowanie dominował grę w pierwszej połowie tego meczu, miał spore posiadanie piłki, ale nie przełożył tego na wynik. Zawodnicy Huesci starali się kontratakować, jednak nie mieli klarownych okazji do zdobycia gola.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się bardzo podobnie do pierwszej. Huesca mocno ruszyła do ataku i już w swojej pierwszej akcji piłka wylądowała na poprzeczce bramki Courtoisa. Chwilę później Okazaki popędził skrzydłem i wycofał piłkę do Javiera Galana, który oddał strzał. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Huesca objęła prowdzenie. Gospodarze nie mieli zamiaru na tym poprzestać i kontynuowali swoje ataki. W 50. minucie bardzo dobrą okazję miał Mir Vincente, ale ponownie strzał trafił w poprzeczkę. Królewscy musieli zabrać się do pracy, aby nadal myśleć o zwycięstwie. Widać było zwiększenie motywacji wśród gości, a w 55. minucie arbiter podyktował dla nich rzut wolny. Do piłki podszedł Karim Benzema i trafił w poprzeczkę, piłka wróciła do gry, a pojedynek powietrzny wygrał Raphael Varane i skierował piłkę do bramki. Na 35 minut przed końcem meczu był remis 1:1 i czekało nas jeszcze sporo emocji. Real zaczął wyglądać lepiej i chciał jak najszybciej rozstrzygnąć to spotkanie. Najpierw po świetnej akcji indywidualnej Marco Asensio minimalnie chybił, a po chwili kolejną dobrą okazję miał Varane. Na naciski ze strony Królewskich odpowiedzieli gospodarze. Po kontrataku świetnie główkował Mir Vincente, ale fenomenalnie interweniował Courtois, który uratował Real przed stratą bramki. Dużo błędów w defensywie po obu stronach przekładało się na dobre okazje. Po świetnej akcji kombinacyjnej na bramkę strzelał Benzema, ale górą był Fernandez. Chwilę później kolejny atak napędzali piłkarze z Madrytu. Wtedy faulem akcję przerwał Silva. Arbiter oszczędził Urugwajczyka i nie pokazał mu drugiej żółtej kartki. W 77. minucie po doskonałym dryblingu i dośrodkowaniu Viniciusa, piłkę głową zgrał Asensio, a strzał oddał Benzema. Francuz trafił jednak prosto w zasłoniętego bramkarza i Fernandez nie musiał po raz kolejny wyciągać piłki z siatki. Królewscy naciskali i mieli kolejne okazje do zdobycia gola dającego im prowadzenie, jednak bramkarz Huesci skutecznie bronił dostępu do swojej bramki. Trwało to aż do 84. minuty. Wtedy po rzucie wolnym piłkę dośrodkował Kroos, głową zgrał Casemiro, a po raz drugi w tym spotkaniu gola zdobył Varane. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Real Madryt przywozi do stolicy Hiszpanii cenne trzy punkty.

Królewscy pokonali na wyjeździe ostatni zespół w lidze, ale ich kryzys nie został zażegnany. Bardzo dużo błędów w defensywie po obu stronach przyniosło sporo ciekawych okazji. Real Madryt nadal nie zażegnał swojego kryzysu, ponieważ ich gra nie wygląda zbyt dobrze.

SD Huesca – Real Madryt 1:2 (0:0)

Bramki: 48' Galan - 55' i 84' Varane

SD Huesca: Fernandez - Pulido, Siovas, Silva (86' Ferreiro) - Maffeo, Rico (86' Juan Carlos), Doumbia (73' Ontiveros), Seoane, Galan - Okazaki (62' Escriche), Mir Vincente

Real Madryt: Courtois - Odriozola (67' Marcelo), Varane, Nacho, Mendy (78' Marvin) - Kroos, Casemiro, Modrić - Asensio, Benzema, Vinicius (78' Mariano)

Żółte kartki: 45' Maffeo, 53' Silva - 32' Kroos

Sędzia: Javier Estrada Fernandez