Bundesliga: Schalke rozgromione po raz kolejny

Spotkanie 20. kolejki niemieckiej 1. Bundesligi pomiędzy FC Schalke 04 a RB Lipsk zakończyło się przekonującym zwycięstwem zespołu „Byków”. Po świetnym spotkaniu pokonały one „Czeladników” 3:0, nie zostawiając żadnych wątpliwości, która drużyna gra w tym sezonie lepiej.

 

Oba zespoły spisują się w tym sezonie diametralnie różnie. Schalke gra katastrofalnie i przed tą kolejką znajdowało się na ostatniej pozycji w tabeli z dorobkiem zaledwie ośmiu punktów. Do tego „Czeladnicy” mieli najmniej strzelonych i najwięcej straconych bramek w całej lidze. RB Lipsk z kolei do spotkania przystępował jako wicelider i miał w dorobku 38 „oczek”. W pierwszym meczu tych drużyn w tym sezonie zdecydowane zwycięstwo odniósł Lipsk. W październiku triumfowali oni 4:0 i również w spotkaniu rewanżowym byli zdecydowanym faworytem.

 

Sytuacje kadrowe obu drużyn przed tym meczem były naprawdę słabe.  W zespole prowadzonym przez Christiana Grossa brakowało: Nabila Bentaleba, Cana Bozdogana, Stevena Skrzybskiego, Salifa Sane, Frederika Ronnowa, Goncalo Paciencii, Kiliana Ludewiga, czy Klaasa-Jana Huntelaara. Julian Nagelsmann nie mógł za to skorzystać z: Emila Forsberga, Benjaina Henrichsa, Dominika Szoboszlaia, Justina Kluiverta i Konrada Laimera.

 

Zgodnie z oczekiwaniami wszystkich „Byki” już od pierwszych minut przejęły zdecydowanie inicjatywę i dążyły do jak najszybszego zdobycia pierwszej bramki. W 13. minucie świetną okazję miał Dani Olmo, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Ralf Fahrmann. Kolejne minuty to dalsza dominacja gości. Groźnie uderzali m.in.: Marcel Sabitzer, czy ponownie Hiszpan Olmo. Chwilę przed końcem pierwszej części gry ich starania zostały w końcu wynagrodzone. W trzeciej minucie doliczonego czasu bramkę głową zdobył Nordi Mukiele, który to ładnie wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego Christophera Nkunku.

 

W drugiej połowie obraz spotkania ani trochę nie uległ zmianie. RB Lipsk dalej bardzo silnie napierał na bramkę strzeżoną przez Fahrmanna, a Schalke nie miało praktycznie nic do powiedzenia. Dobre okazje zmarnowali: Olmo, czy Nkunku. W 73. minucie „Byki” mogły się już cieszyć z drugiego trafienia. Angelino pięknie obsłużył podaniem Marcela Sabitzera, a Austriak celnym, plasowanym strzałem przy słupku pokonał golkipera gospodarzy. To jednak nie był koniec złych wieści dla gospodarzy. W 87. minucie Willi Orban zdobył trzecią bramkę dla Lipska. Gol ten był praktycznie kopią pierwszego trafienia. Strzelał jednak Węgier, a podawał mu Angelino, który to zanotował już drugą asystę w tym meczu. Chwilę później arbiter zakończył już to spotkanie i ostatecznie to RB Lipsk triumfowało 3:0.

 

Wynik ten spowodował, że RB Lipsk umocnił się na pozycji wicelidera. Schalke zaś znajduje się w coraz cięższej sytuacji w lidze i chyba już tylko cud może uratować ekipę z Zagłębia Ruhry przed spadkiem do 2. Bundesligi.

 

 

FC Schalke 04 – RB Lipsk 0:3 (0:1)

Bramki: 45+3’ Mukiele, 73’ Sabitzer, 87’ Orban

Schalke: Fahrmann – Kolasinać, Nastasić, Mustafi, William – Mascarell (59’ Thiaw), Stambouli – Harit, Uth (39’ Boujellab), Schopf (59’ Raman) – Hoppe (79’ Serdar)

Lipsk: Gulacsi – Orban, Upamecano, Mukiele – Kampl – Angelino (88’ Halstenberg), Sabitzer (83’ Haidara), Olmo, Adams (67’ Klostermann), Nkunku (83’ Hwang), Sorloth (67’ Poulsen)

Żółte kartki: 27’ Mascarell, 69’ Kolasinać – 82’ Sabitzer

Sędzia: Martin Petersen