Dart: podsumowanie PDC Q-School

Zakończyły się darterskie zmagania o Tour Card. Uprawnienia do gry w najlepszych turniejach organizowanych przez PDC zdobył między innymi powracający ze sportowej emerytury pięciokrotny mistrz świata - Raymond van Barneveld. Szczęście nie dopisało reprezentantom Polski. 

Czym jest PDC Qualifying School?

Na początku każdego sezonu zawodowi gracze oraz śmiałkowie gotowi wydać 450 funtów stają do walki o Tour Card, czyli uprawnienia do startów z najlepszymi zawodnikami federacji PDC. W tym roku do zmagań o dwuletnią licencję przystąpiło ponad 650 osób podzielonych na dwie części: europejską i brytyjską. Do 64 darterów z zapewnionym członkostwem oraz tych, którzy mają aktywne karty z poprzedniego roku dołączyć mogło tylko 29 nowych graczy, ponieważ łączna ich liczba nie może przekroczyć 128.  

PDC Q-School 2021

Kilka miesięcy, cały darterski światek poruszony został informacją o powrocie Raymonda van Barnevelda. Holender, który pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo świata (w tym raz w federacji PDC) w 2019 roku ogłosił zawieszenie lotek na kołku. Na emeryturze brakowało mu jednak zmagań przy tarczy, więc zdecydował się na wznowienie kariery. Pomimo wielkich osiągnięć, przystąpić musiał do kwalifikacji tak jak inni zawodnicy. Wyzwaniu udało mu się sprostać i Raymond dostał się do elity zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Śladami Gerwyna Price'a będzie się starał podążać Florian Hempel, który podobnie jak Walijczyk do niedawna uprawiał zupełnie inny sport. Za największe rozczarowanie uznać można wyniki Nico Kurza oraz Roberta Thorntona, którzy nie wywalczyli kwalifikacji, pomimo bycia pretendentami do awansu. W gronie najlepszych zabraknie również Fallon Sherrock - pierwszej kobiety, która wygrała pojedynek podczas mistrzostw świata. 

Występy Polaków

Podczas Q-School z nadziejami podchodziliśmy do udziału Sebastiana Steyera oraz Sebastiana Białeckiego. Polacy przeszli do fazy finałowej, jednak drabinki nie ułożyły się po ich myśli. Szczególnie szkoda młodszego z naszych reprezentantów, który w meczu z Rodriguezem zmarnował kilka lotek i ostatecznie odpadł z turnieju ostatniej szansy. Mimo wszystko darter z Łodzi może uznać turniej za udany, a jego następne spotkania będziemy mogli prawdopodobnie oglądać podczas telewizyjnego UK Open. Niespodziewanie głośno podczas kwalifikacji było o innym Polaku. Artur Jaszke, ukrywający się pod pseudonimem Artur Jaa, zasłynął zagraniem meczu na średniej wynoszącej 56,13! Był to zdecydowanie najgorszy występ w całym turnieju. Jedynymi Polakami z Tour Card pozostają Krzysztof Ratajski oraz Krzysztof Kciuk. 

Poniżej lista zawodników, którzy uczestniczyć będą w Pro Tourze: