Serie A: Milan znokautowany w derbach Mediolanu!

Inter rozegrał perfekcyjne spotkanie. Nerazzurri wypunktowali bezradny Milan i umocnili się na pozycji lidera włoskiej ekstraklasy. Świetny występ zaliczyli napastnicy zespołu Antonio Conte.

W 23. kolejce Serie A nadszedł czas na jeden z najbardziej prestiżowych meczów w piłkarskiej Europie, Derby della Madonnina, czyli stracie, w którym na próżno szkać drużyny przyjezdnej. Derby Mediolanu zawsze gwarantują niezwykłe emocje, a spotkanie Rossonerich z ekipą Antonio Conte w tym momencie sezonu posiada dodatkowo podwyższoną rangę. Oba zespoły znajdują się czubie ligowej tabeli, a różnica pomiędzy nimi wynosi zaledwie jedno oczko, w które bogatszy jest Inter. Gra więc toczy się o Scudetto, którego oba zespoły nie doświadczyły od dekady. Ponadto, temperaturę spotkania podnosiła rywalizacja Zlatana Ibrahimovicia z Romelu Lukaku, którym nie jest ze sobą po drodze. Nastroje w najsłynniejszym piłkarskim mieście we Włoszech były niezwykle napięte.

Nerazzurri rozpoczęli derbowe spotkanie mocnym tąpnięciem, które zburzyło defensywny mur piłkarzy Stefano Piolego. Zaledwie pięć minut po pierwszym gwizdku arbitra Romelu Lukaku świetnie odnalazł w polu karnym Lautaro Martineza i dostarczył Argentyńczykowi futbolówkę na głowę, którą były zawodnik Racing Club pokonał Gianluigiego Donnarummę. Błyskawicznie otwarty worek z bramkami napędził zespół Conte, który nie chciał poprzestać na jednobramkowym prowadzeniu i nieustannie szukał pomysłu na pokonanie defensywy Mianu po raz drugi. W pierwszych trzydziestu minutach znacznie więcej pozytywnych, ofensywnych akcentów dostarczyli zawodnicy Niebiesko-Czarnych. Bardzo aktywny był Ivan Persisic, który stwarzał niemałe zagrożenie pod bramką Rossonerich z lewej flanki, którą gracze Conte przeprowadzali większość ofensywnych starań. W ostatnim kwadransie kibice byli świadkami nieco lepszego okresu zespołu Piolego, który nie pozwalał Nerazzurrim się zdominować. Dobry okres nie został jednak spuentowany bramką wyrównującą , co sprawiło, że błyskawicznie strzelony gol Martineza był ostatnim, jakim uraczyły fanów Derby della Madonnina w pierwszej odsłonie gry.

Niezwykle zdeterminowani na drugą odsłonę meczu wyszli piłkarze Czerwono-Czarnych. Szturmem ruszyli na bramkę Nerazzurrich i oddawali mnóstwo strzałów. Uderzenia graczy Piolego hamował rewelacyjnie dysponowany Samir Handanovic, który w przeciągu pierwszych pięciu minut trzykrotnie uchronił swój zespół przed utratą gola. Po burzliwym początku gra nico się uspokoiła, a Inter zaczął grać bardzo pewnie. W 57. minucie gracze Conte popisali się bezwzględną skutecznością i podwyższyli prowadzenie na Stadio Giuseppe Meazza. Po dynamicznej, kombinacyjnej akcji dublet skompletował Lautaro Martinez. Asystę przy golu reprezentanta Argentyny zaliczył świetnie spisujący się Perisic. Nokaut ekipy Rossonerich nastąpił w 66. minucie. Rewelacyjną indywidualną akcją popisał się Lukaku i sfinalizował ją precyzyjnym uderzeniem przy słupku. Belg ustalił w ten sposób wynik spotkania. Resztę meczu Inter spokojnie kontrolował i dowiózł doskonały wynik do ostatniego gwizdka. Pragmatyzm Nerazzurrich przyniósł rewelacyjne efekty, co w połączeniu świetnej dyspozycji Handanovicia oraz napastników dało trzy punkty ekipie Conte. Inter umacnił się na pozycji lidera.

AC Milan – Inter 0:3(0:1)

Bramki: 5' Martinez, 57' Martinez, 66' Lukaku

AC Milan: Donnarumma – Calabria, Kjaer, Romagnoli, Hernandez – Tonali (67' Meite), Kessie – Saelemaekers (67' Leao), Calhanogolu, Rebic – Ibrahimovic (75' Castillejo)

Inter: Handanovic – Bastoni, Skriniar, de Vrij – Hakimi (83' Young), Barella (86' Vidal), Brozovic, Erksen (78' Gagliardini), Perisic (78' Darmian) – Lukaku, Martinez (78' Sanchez)

Żółte kartki: Kjaer, Hakimi, Saelemaekers

Sędzia: Daniele Doveri