Lekkoatletyka - HME: Kardasz i Czerwiński bez awansu, Lewandowski i Rozmys w finale

  • Dodał: Mateusz Kirpsza
  • Data publikacji: 04.03.2021, 21:20

Pierwszy dzień rywalizacji podczas Halowych Mistrzostw Europy w Toruniu już za nami. Czwartek Polacy mogą zaliczyć na remis. Marcin Lewandowski oraz Michał Rozmys pewnie awansowali do finałowego biegu na 1500 metrów, zaś Klaudia Kardasz oraz Adam Czerwiński musieli uznać wyższość rywali i zakończyli swój start na sesji eliminacyjnej. 

 

Finałowa dwunastka biegu na 1500 metrów została wyłoniona poprzez cztery serie eliminacyjne. Pierwszy z biegów wygrał Hiszpan Jesus Gomez z czasem 3:40.75. Jako drugi finiszował Rozmys, zapewniając sobie awans. Polak miał spore problemy z przejściem na przód stawki, ale poradził sobie z nimi na 200 metrów przed metą. W drugim najszybszym biegu triumfował również Hiszpan Ignacio Fontes. Adam Czerwiński pomimo, że finiszował jedenasty, został sklasyfikowany o pozycję wyżej w związku z dyskwalifikacją Belga Somersa. Marcin Lewandowski triumfował za to w czwartej serii. Objął prowadzenie dość szybko jak na niego i nie odpuścił prowadzenia do końca. 

 

Klaudia Kardasz niestety pożegnała się z rywalizacją w pchnięciu kulą. Polka przyjeżdżała do Torunia z czwartym wynikiem w Europie, więc tym bardziej dziwi postawa podczas kwalifikacji. Najlepszą próbę uzyskała w czwartej, dodatkowej kolejce. Uzyskana odległość wyniosła 17,81 metra. Do ósmej pozycji zabrakło 35 centymetrów. Aż siedem zawodniczek przekroczyło próg kwalifikacyjny ustawiony na 18 metrze i 40 centymetrze. 

 

Bardzo niski poziom kwalifikacji w skoku wzwyż zaprezentowali panowie. Tylko ośmiu zawodników przeskoczyło wysokość 2,21. Tym samym dalsza rywalizacja nie miała sensu, gdyż tylko ośmiu mogło wystąpić w finale. Warto dodać, iż próg z pewną kwalifikacją wynosił 2,28 metra. 

Mateusz Kirpsza – Poinformowani.pl

Mateusz Kirpsza

Pismak nie gardzący żadną formą sportu. Uwielbiający nie tylko aktywność fizyczną, lecz również dobrą rockową muzykę i książkę.