Premier League: Burnley wygrywa z Evertonem
- Dodał: Kamil Czuj
- Data publikacji: 13.03.2021, 20:23
Spotkanie 28. kolejki angielskiej Premier League pomiędzy Evertonem FC a Burnley FC zakończyło się zwycięstwem gości. Po bramkach Wooda i McNeila dla Burnley i trafieniu Calverta-Lewina dla Eertonu padł wynik 2:1.
Oba zespoły spisują się w tym sezonie diametralnie różnie. Przed tym meczem „The Toffees” znajdowali się na szóstej lokacie z 46 punktami na koncie i bardzo dzielnie walczą o europejskie puchary w przyszłym sezonie. Zawodnicy „The Clarets” byli zaś na szesnastej pozycji i mieli 30 „oczek”. W pierwszym meczu tych drużyn w tym sezonie padł remis 1:1. W tym spotkaniu faworytem wydawali się być jednak gospodarze z Goodison Park.
Obaj szkoleniowcy nie mogli skorzystać ze wszystkich zawodników ze swoich kadr. W ekipie prowadzonej przez Carlo Ancelottiego zabrakło: Fabiana Delpha, Robina Olsena, Jamesa Rodrigueza, Jeana-Philipa Gbamina i Abdoulaye Doucoure. Sean Dyche nie mógł za to wystawić do rywalizacji Ashleya Barnesa, Jacka Corka oraz Charliego Taylora.
Już od pierwszych minut meczu to Everton miał sporą przewagę, jednak to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W 13. minucie Chris Wood wykorzystał serię błędów zawodników gospodarzy i pewnie pokonał Jordana Pickforda. Dwanaście minut później Burnley strzeliło drugą bramkę i zaskakująco prowadziło już 2:0. Dwight McNeil absolutnie fenomenalnym uderzeniem w samo okienko bramki nie dał żadnych szans na interwencję golkiperowi ekipy z Liverpoolu. Siedem minut później „The Toffees” zdobyli kontaktową bramkę. Tom Davies wrzucił piłkę w pole karne z boku boiska, a bramkę głową zdobył Dominic Calvert-Lewin. Wynikiem 2:1 zakończyła się pierwsza, jakże emocjonująca połowa.
Od początku drugiej części gry gospodarze mieli delikatną przewagę, jednak mieli spore problemy by pokonać po raz drugi Nicka Pope’a. Z biegiem czasu mecz ten się wyrównał i żadna ze stron nie potrafiła poważniej zagrozić bramce przeciwnika. Niezłe okazje mieli m.in.: Andre Gomes, Dominic Calvert-Lewin, czy Matej Vydra, jednak ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Burnley.
Wynik ten spowodował, że Everton może przez tą porażkę znacząco skomplikować sobie drogę do europejskich pucharów i najprawdopodobniej zapomnieć już o Lidze Mistrzów. Dla Burnley triumf ten oznacza przełamanie po pięciu meczach bez zwycięstwa, a także sprawia, że ekipa z hrabstwa Lancashire jest coraz bliżej zapewnienie sobie utrzymania w Premier League.
Everton FC – Burnley FC 1:2 (1:2)
Bramki: 32’ Calvert-Lewin – 13’ Wood, 25’ McNeil
Everton: Pickford (43’ Virginia) – Godfrey, Keane, Holgate (73’ Coleman) – Digne, Gomes, Allan, Davies (66’ King), Iwobi – Richarlison, Calvert-Lewin
Burnley: Pope – Pieters, Mee, Tarkowski, Lowton – McNeil, Brownhill, Westwood, Gudmundsson (66’ Brady) – Wood, Vydra (78’ Rodriguez)
Żółte kartki: 38’ Westwood, 45+2’ Lowton, 76’ Tarkowski, 85’ Pope
Sędzia: Jonathan Moss