LM kobiet: remis Paris Saint-Germain w półfinałowym starciu z FC Barceloną
- Dodał: Wiktoria Kornat
- Data publikacji: 25.04.2021, 16:59
W grze o triumf w tegorocznej edycji kobiecej Ligi Mistrzów pozostały już tylko cztery drużyny. Czterech przedstawicieli czterech różnych państw, cztery ekipy, z których każda zajmuje fotel lidera w swoich krajowych rozgrywkach. W pierwszym spotkaniu półfinałowego dwumeczu Paris Saint-Germain zremisowało z FC Barceloną 1:1. Emocji nie brakowało. Pełne 90 minut na boisku w barwach paryskiej ekipy rozegrała Paulina Dudek.
FC Barcelona to drużyna, która w tym sezonie hiszpańskiej Primera Iberdrola nie ma sobie równych. Duma Katalonii wygrała wszystkie dotychczas rozegrane 24 spotkania, strzelając w nich aż 125 bramek. W tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń podopieczne trenera Lluisa Cortesa radzą sobie równie dobrze, w drodze do półfinału piłkarki Barcelony zostawiły w pokonanym polu m.in. holenderskie PSV czy angielski Manchester City. Na etapie 1/2 finału kobiecej Ligi Mistrzów na mistrzynie Hiszpanii czekało starcie z Paris Saint-Germain. PSG, które wprawdzie strzela mniej niż Blaugrana, ale w całym sezonie francuskiej Division 1 paryżanki straciły zaledwie dwie bramki. W ćwierćfinale PSG sprawiło sporą sensację, wyrzucając z turnieju siedmiokrotne triumfatorki rozgrywek i obrończynie mistrzowskiego tytułu z zeszłego roku, zespół Olympique Lyon. Szczelna defensywa w połączeniu z siłą ofensywną, opierającą się na znakomitej dyspozycji najskuteczniejszej piłkarki zespołu, Marie-Antoinette Katoto, to największe atuty paryskiej ekipy. Pierwszy mecz dwumeczu rozegrano w stolicy Francji na Stade Georges-Lefevre.
Początek niedzielnego pojedynku był dość spokojny. Widać było, że obie drużyny czują przed sobą ogromny szacunek. Dłużej przy futbolówce utrzymywały się piłkarki katalońskiej Barcelony, które z każdą kolejną minutą wywierały coraz większą presję na paryskim zespole. Podopieczne trenera Lluisa Cortesa musiały jednak zachować pełną koncentrację, gdyż PSG jest niezwykle groźne w grze z kontrataku. Duma Katalonii przejęła inicjatywę na murawie paryskiego stadionu i dopięła swego. W 13. minucie to przyjezdne zrobiły użytek z błyskawicznej kontry, z prawego skrzydła w pole karne dośrodkowała Aitana Bonmati, a całą akcję na długim słupku zamykała Jenni Hermoso. Najskuteczniejsza zawodniczka Blaugrany uderzeniem głową pokonała Christiane Endler, dając swojemu zespołowi prowadzenie w półfinałowym starciu. Miejscowe natychmiast rzuciły się do odrabiania strat i niespełna osiem minut później wyrównały rezultat meczu. Z rzutu rożnego dośrodkowała Sara Dabritz, piłkę w pole karne zgrywała Marie-Antoinette Katoto, a do siatki rywalek trafiła Alan Cook. Po nieco ospałym początku w wykonaniu paryżanek, gospodynie poczuły się wyraźnie pewniej na boisku i stwarzały Barcelony niemałe problemy. Kataloński zespół zdołał przetrwać naciski przeciwniczek i odważnie atakował bramkę strzeżoną przez Endler. Golkiperka PSG była jednak ostoją swojego zespołu, notując w 35. minucie dwie widowiskowe parady, najpierw broniąc uderzenie Hermoso z bliskiej odległości, by chwilę później zapobiec utracie gola po strzale Andrei Pereiry. Tuż przed przerwą to paryżanki mogły strzelić gola do szatni, a w sytuacji sam na sam z Panos znalazła się Katoto. Napastniczka Les Parisiens trafiła w słupek, Duma Katalonii mogła mówić o sporym szczęściu, że w tej sytuacji bramki nie straciła. Rezultat nie uległ już zmianie, w przerwie spotkania na tablicy widniał remis 1:1.
Po powrocie na murawę Paris Saint-Germain stosowało wysoki pressing na połowie Barcelony, skutecznie utrudniając mistrzyniom Hiszpanii swobodne rozgrywanie piłki. Gra nieco się zaostrzyła, arbiter spotkania często sięgała po gwizdek i napominała zawodniczki obu stron. W 53. minucie kolejną świetną interwencją popisała się Endler, broniąc precyzyjne uderzenie z rzutu wolnego kapitan Blaugrany, Alexii Putellas. Początek drugiej połowy należał do piłkarek Dumy Katalonii, które przejęły inicjatywę na boisku. W 58. minucie przy próbie zablokowania strzału Lieke Martens w polu karnym ręką zagrała Irene Paredes, jednak arbiter spotkania nie wskazała na „wapno”. Gra toczyła się dalej, a paryżanki groźnie kontratakowały. Dłużej w posiadaniu futbolówki utrzymywały się przyjezdne, ale niewiele dobrego dla katalońskiej drużyny z tego wynikało. W 76. minucie dwójkowa akcja duetu Hansen-Torrejon na prawym skrzydle zakończyła się dośrodkowaniem w pole karne PSG, piłka trafiła do wprowadzonej chwilę wcześniej na murawę Asisat Oshoali, ale napastniczka Blaugrany zmarnowała dogodną okazję do zdobycia gola. W ostatnim kwadransie mocno przycisnęła Barcelona, podopieczne trenera Lluisa Cortesa wyraźnie dążyły do wypracowania sobie komfortowego wyniku przed rewanżowym starciem. Więcej bramek w półfinałowym meczu już nie padło i po emocjonującym półfinałowym spotkaniu Paris Saint-Germain zremisowało 1:1 z katalońską Barceloną. Pełne 90 minut w barwach paryskiego zespołu rozegrała reprezentantka Polski, Paulina Dudek. Rewanż odbędzie się za tydzień, w niedzielę 2 maja, na Estadi Johan Cruyff w Barcelonie.
Paris Saint-Germain – FC Barcelona 1:1 (1:1)
Bramki: 13’ Hermoso – 21’ Cook
PSG: Endler – Morroni, Dudek, Paredes, Cook (73’ Bachmann)– Dabritz, Formiga (76’ Nadim), Geyoro – Baltimore, Katoto, Lawrence
Barcelona: Panos – Ouahabi, Mapi Leon, Pereira, Torrejon – Putellas, Hamraoui (84’ Losada), Bonmati – Martens (73’ Caldentey), Hermoso (73’ Hermoso), Hansen
Żółte kartki: 30’ Formiga, 35’ Pereira, 52’ Morroni, 63’ Mapi Leon, 71’ Paredes
Wiktoria Kornat
Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.