Formuła 1: Grand Prix Monaco Historique 2021
- Data publikacji: 25.04.2021, 18:26
Ponownie, po trzech latach przerwy, wracamy do Monako gdzie rozegrane zostało Grand Prix Monaco Historique. Wyścigi tej serii rozgrywane są od 1998 roku. Co dwa lata możemy oglądać zmagania kierowców i bolidów na najstarszym torze ulicznym, który nie zniknął z kalendarza wyścigowego Formuły 1.
GP Monaco Historique to wspaniały festiwal, który zrzesza wielu fanów, starej motoryzacji. Samochody, które wzięły udział były podzielone na kilka kategorii:
- Formula Junior czyli samochody z lat 1958, 1959, oraz 1960,
- samochody Formuły 1 i Formuły 2 przed rokiem 1961,
- samochody o pojemności silnika 1500cm3 z lat 1961-1965,
- samochody przedwojenne,
- wyścigowe samochody z lat 1952-1955,
- bolidy Formuły 1 z lat 1966-1972,
- bolidy Formuły 1 z lat 1973-1976.
Najstarsze samochody oraz ich kierowcy brali jedynie udział w paradzie. Samochody z lat 1952-1960 ścigały się na dystansie 10 okrążeń (maksymalnie 30 minut). Bolidy z lat 1961-1965 pokonywały 12 okrążeń (maksymalnie 35 minut), a najmłodsze samochody (1966-1976 r.) przyjeżdżały 18 okrążeń (maksymalnie 45 minut) podczas wyścigu.
Grand Prix trwało trzy dni – piątkowe treningi, sobotnie kwalifikacje oraz niedzielne wyścigi. Ostatniego dnia mogliśmy obserwować największą walkę między kierowcami. Podzielenie bolidów na kategorie spowodowało, że każdy fan motorsportu znalazł dla siebie interesujący wyścig. Dla mnie były nimi dwa ostatnie, w których mogliśmy oglądać bolidy z lat 1966-1976. Niestety poza ściganiem się kierowców oglądaliśmy również wypadki. Z uwagi na doskonały stan historycznych bolidów, ich uszkodzenia powodowały u kibiców podwyższone tętno!
Przedostatni wyścig przyniósł wiele emocji. Jean Alesi (były francuski kierowca Formuły 1 w zespole Ferrari) prowadził bolid Ferrari 312B3. Walczył o zwycięstwo przeciwko niemieckiemu kierowcy wyścigowemu Marcowi Wernerowi jadącemu w Lotusie 77, w barwach John Player Special. Wyścig trwał 18 okrążeń. Na końcu 15. okrążenia Werner wjechał w Alesiego kończąc tym samym jego walkę o zwycięstwo. Bolidy zakończyły wyścig przy czerwonej fladze, która była spowodowana obrotem i uderzeniem w bandę jednego z kierowców. Werner, z uszkodzonym przednim skrzydłem, dojechał do mety jako pierwszy. Z powody otrzymania kary czasowej zakończył ostatecznie na trzecim miejscu! Cóż to był za wyścig!
Zacieram mocno ręce i czekam na kolejny Grand Prix Monaco Historique, które odbędzie się już za rok. Dodatkowo, aby jeszcze bardziej poczuć klimat tych lat, zapraszam do obejrzenia filmu dokumentalnego „Ferrari 312B – legenda powraca”. Jest on aktualnie dostępny na jednym z polskich serwisów internetowych.
Replay ???? Départ Série F
— Automobile Club MC (@ACM_Media) April 25, 2021
L'envol de Jean ALESI#GrandPrixMonacoHistorique pic.twitter.com/ReOdoX6HnS