Fortuna 1 Liga: hit kolejki w Łodzi na remis
Stadion Miejski w Łodzi/Wikimmedia/ CC BY-SA 4.0

Fortuna 1 Liga: hit kolejki w Łodzi na remis

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 28.04.2021, 19:38

W hicie 27. kolejki Fortuna 1 Ligi ŁKS zremisował na własnym spotkaniu 1:1. Obie bramki padły w pierwszej połowie spotkania. Dzięki podziałowi punktów oba zespoły zrównały się punktami z Górnikiem Łęczna.

 

Wobec wtorkowej porażki Górnika Łęczna z Miedzią Legnica mecz na stadionie przy al. Unii Lubelskiej urastał do meczu kolejki, a może nawet i sezonu. Zwycięzca bowiem wskakiwał na fotel wicelidera, robiąc kolejny krok w kierunku bezpośredniego awansu do ekstraklasy.

 

Dość niespodziewanie od początku spotkania to goście stwarzali lepsze wrażenie, czego efektem była szybko zdobyta bramka. Po rzucie rożnym piłkę we własnym polu karnym niefortunnie przedłużył Tomasz Nawotka, a nadbiegający Michał Kaput strzałem głową nie dał szans Arkadiuszowi Malarzowi. Podopieczni Ireneusza Mamrota mogli szybko wyrównać, jednak strzał Ricardinho po dośrodkowaniu Adama Marciniaka nieznacznie minął bramkę. W kolejnych minutach gospodarze przejęli optyczną przewagę na boisku, jednak Radomiak nastawił się na szybkie kontrataki, po których w polu karnym Malarza robiło się niebezpiecznie. Gospodarze jednak dopięli swego w 38. minucie. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Rygaarda błąd popełnił Mateusz Kochalski, który nie złapał piłki. Dopadł do niej Ricardinho i – umieszczając piłkę w bramce – doprowadził do wyrównania. Zdobyta bramka dodała pewności siebie gospodarzom, jednak pomimo świetnych sytuacji do przerwy przy al. Unii Lubelskiej więcej bramek nie padło.

 

Druga połowa to „piłkarskie szachy”. Oba zespoły przywiązywały większą uwagę na to, aby nie stracić bramki, przez co częściej oglądaliśmy faule zawodników niż sytuacje bramkowe. Im bliżej końca spotkania, tym większe nerwy wdzierały się w poczynania piłkarzy. Zarówno gospodarze, jak i podopieczni Dariusza Banasika nie dążyli za wszelką cenę do zdobycia bramki, szanując punkt. „Ełkaesiacy” do końca spotkania starali się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak zakończyło się ono remisem.

 

Podział punktów w Łodzi jeszcze bardziej komplikuje sytuację w czubie tabeli Fortuna 1 Ligi. Oba zespoły zrównały się liczbą punktów i wyprzedziły Górnika Łęczna. Na pozycję wicelidera wskoczył zespół z Radomia, który ma do rozegrania zaległe spotkanie z Termalicą. Zespół z Niecieczy prowadzi w tabeli, mając dwa „oczka” więcej, i aż trzy spotkania zaległe do rozegrania.

 

ŁKS – Radomiak 1:1 (1:1)

Bramki: 38’ Ricardinho - 8’ Kaput

ŁKS: Malarz – Nawotka (54’ Wolski, 85’ Klimczak), Moros, Dąbrowski, Marciniak - Pirulo, Rozwandowicz, Dominguez, Rygaard (46’ Trąbka), Janczukowicz (71’ Sajdak) - Ricardinho.

Radomiak: Kochalski – Jakubik, Rossi, Cichocki, Abramowicz – Kaput, Karwot, Leandro (68’ Nascimento), Gąska (89’ Gąska), Kozak (89’ Mikita) – Angielski (80’ Radecki)

Żółte kartki: Nawotka, Rozwandowicz, Wolski, Moros – Jakubik, Nascimento

Sędzia: Sebastian Jarzębak