Piłka nożna kobiet: mecz na szczycie Ekstraligi na remis

W szlagierowym meczu na szczycie w kobiecej Ekstralidze padł bezbramkowy remis. Czarne Sosnowiec podzieliły się punktami z TME UKS SMS-em Łódź. Liderujące w tabeli sosnowiczanki utrzymały pięć oczek przewagi nad rywalkami.

Zdecydowanie najciekawiej zapowiadające się spotkanie 18. kolejki rozgrywek Ekstraligi kobiet miało miejsce w Sosnowcu. W meczu na szczycie, wyjątkowo rozgrywanym w poniedziałek, Czarne podjęły wicelidera tabeli, ekipę TME UKS SMS-u Łódź. Do końca sezonu pozostało już tylko pięć kolejek, zatem walka o medale wkroczyła w decydującą fazę. Sosnowiczanki w tabeli zajmują fotel lidera, a nad łodziankami mają pięć punktów przewagi.

Szlagierowy mecz na szczycie Ekstraligi nieco zawiódł jednak oczekiwania kibiców. W Sosnowcu kibice obejrzeli spotkanie pełnie walki, ale klarowne okazje bramkowe, które oba zespoły stworzyły sobie w pierwszej połowie można było policzyć na palcach jednej ręki. Mecz był wyrównany, choć przez większą ilość czasu przy futbolówce utrzymywały się miejscowe. Mimo to, to łodzianki w pierwszej odsłonie wykreowały dwie obiecujące okazje do objęcia prowadzenia w tym pojedynku, w obu przypadkach piłki do siatki nie była w stanie skierować Klaudia Jedlińska. Druga połowa stała pod znakiem odważnych ataków przyjezdnych, natomiast sosnowiczanki swoich szans upatrywały w grze z kontrataku. W poczynaniach liderek Ekstraligi pojawiało się jednak sporo niedokładności i z lepszej strony prezentowały się piłkarki z Łodzi. Ostatecznie w tym spotkaniu nie obejrzeliśmy ani jednej bramki. Oba zespoły podzieliły się punktami, a z remisu bardziej zadowolone mogą być sosnowiczanki. Czarne utrzymały pozycję lidera Ekstraligi, a nad drugim w tabeli SMS-em Łódź mają pięć oczek przewagi.