GP Hiszpanii: 98. zwycięstwo Hamiltona w karierze
© LAT Images for Mercedes-Benz Grand Prix Ltd

GP Hiszpanii: 98. zwycięstwo Hamiltona w karierze

  • Dodał: Tomasz Bill
  • Data publikacji: 09.05.2021, 16:50

Po niespełna tygodniowej przerwie w wyścigowych emocjach, królowa sportów motorowych zagościła na torze w Barcelonie. Podczas sobotnich kwalifikacji Lewis Hamilton zapisał się w historii F1 zdobywając swoje setne Pole Position w karierze. Po 66 emocjonujących okrążeniach i niesamowitej pogoni, Brytyjczyk z zespołu Mercedesa odnosi 98. zwycięstwo w swojej karierze. 

 

Max Verstappen idealnie wystartował i przed pierwszym zakrętem nie ustępował Hamiltonowi ani na centymetr. Holender z Teamu Red Bulla zwycięsko wyszedł z pierwszego zakrętu i objął prowadzenie w GP Hiszpanii. Niezwykle udany początek wyścigu zaliczył również Charles Leclerc, który wykorzystując zamieszanie na samym czele stawki, wyprzedził Valtteriego Bottasa i znalazł się na trzecim miejscu. O równie udanym starcie mogli również mówić Daniel Ricciardo oraz Sergio Perez. Obaj kierowcy przesunęli się o dwie pozycje w górę stawki. Obyło się bez żadnych, nawet najdrobniejszych kolizji. 

 

Na ósmym okrążeniu, decyzją organizatorów wyścigu, na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Powodem była nagła awaria bolidu Yuki'ego Tsunody, który w wyniku awarii silnika zmuszony był do zakończenia rywalizacji. Kierowcy zaczęli korzystać z możliwości "darmowego" pit stopu. Pierwszym z nich, który pojawił się w alei serwisowej był Antonio Giovinazzi z teamu Alfa Romeo Racing. Wizyta wybitnie nieudana. Pęknięta opona w przygotowanym, nowym komplecie bardzo wydłużyła zjazd Włocha. 

 

20. okrążenie: Pierre Gasly pojawił się w alei serwisowej po komplet świeżych opon i jednocześnie by odbyć nałożoną na niego 5-sekundową karę za wyjechanie poza linię swojego pola na samym starcie wyścigu. 

 

W okolicy 23-24. okrążenia kierowcy otwarte zostało okno pit stopowe. Kolejni kierowcy zaczęli meldować się w swoich boksach po świeże komplety opon. "Wyjątkowo" długi pit stop w wykonaniu zespołu Red Bulla, "aż" 4,2 sek zajęła wymiana opon w bolidzie Maxa Verstappena, który na tor wrócił za Charlesem Leclerciem. 

 

Na 29. okrążeniu w alei serwisowej pojawił się Lewis Hamilton. Bardzo sprawny pit stop w wykonaniu mechaników Mercedesa (2,4 sek) i Brytyjczyk wyjeżdża z powrotem na tor za Maxem Verstappenem z 5 sekundową stratą. 

 

Połowa wyścigu minęła i dopiero od tego momentu staliśmy się świadkami naprawdę emocjonującej walki na czele stawki. Hamilton zbliżył się na tyle do Verstappena, by być w zasięgu DRS. Jednakże kierowca Red Bulla skutecznie się broni i utrzymuje przewagę. Podczas tej naprawdę niesamowitej walki Hamilton niespodziewanie zameldował się w pit stopie po świeży komplet pośredniej mieszkanki opon. 

 

Na 10 okrążeń przed końcem wyścigu w dalszym ciągu byliśmy świadkami pogoni Lewisa Hamiltona za Maxem Verstappenem. 7-krotny mistrz świata zmniejszył ponad 20-sekundową stratę do lidera wyścigu, szybciej niż przewidywały to kalkulacje inżynierów. Przewaga Holendra dosłownie topniała na oczach, średnio ponad 1,5 sekundy na okrążeniu. Hamiltonowi udało się dopaść Verstappena dopiero, a właściwie już na 60. okrążeniu. Manewr wyprzedzania to była czysta formalność. Brytyjczyk znalazł się ponownie na prowadzeniu i nic nie miałoby wskazywać na to, żeby oddał pozycję aż do końca wyścigu. 

 

Tak też się stało! Flaga w szachownicę i Lewis Hamilton po naprawdę niesamowitej pogoni dopisał 98. zwycięstwo do swojej listy. Drugie miejsce wraz z punktem za najszybsze okrążenie w wyścigu dla Maxa Verstappena. Trzecie miejsce na podium dla zespołowego kolegi Hamiltona - Valtteri Bottas. 

 

Top 10: 

1. Lewis Hamilton 

2. Max Verstappen (+1 pkt za najszybsze okrążenie w wyścigu) 

3. Valtteri Bottas

4. Charles Leclerc

5. Sergio Perez 

6. Daniel Ricciardo

7. Carlos Sainz 

8. Lando Norris 

9. Esteban Ocon 

10. Pierre Gasly 

Tomasz Bill – Poinformowani.pl

Tomasz Bill

Na co dzień jestem właścicielem agencji językowej Alfa Lingua. O sobie mówię, że jestem naczelnym wodzem kreatywności i językowych sukcesów oraz "weekendowym" dziennikarzem. Zawodowo zajmuję się nie tylko prowadzeniem szkoleń czy tłumaczeniami, ale przede wszystkim pomagam rozwijać marki osobiste oraz firmy poprzez storytelling. Moją pasją jest rozwój osobisty, w dość szerokim zakresie, motoryzacja i sporty motorowe oraz nauka języków obcych. Jestem istnym Germanofilem i wszystko co ma w nazwie "niemiecki" przyprawia mnie o gęsią skórkę. W wolnym czasie trenuję boks, czytam naprawdę od groma książek i spędzam aktywnie czas z najbliższymi.