Giro d'Italia: piąty etap dla Ewana, koniec wyścigu dla Landy

Caleb Ewan (Lotto Soudal) po walce na sprinterskim finiszu został zwycięzcą piątego etapu Giro d'Italia. Podium uzupełnili Giacomo Nizzolo (Team Qhubeka ASSOS) i Elia Viviani (Cofidis Solutions Credits). W końcowych fragmentach odcinka doszło do kraksy. Z jej powodu wycofać musiał się jeden z faworytów całego wyścigu - Mikel Landa (Bahrain-Victorious).

Piąty dzień rywalizacji nie zapowiadał wielkich emocji. Na trasie 177-kilometrowego etapu z Modeny do Cattolici nie usytuowano żadnych trudności.

Chwilę po starcie uformowała się dwuosobowa ucieczka, w której jechali: Filippo Tagliani (Androni Giocattoli - Sidermec) oraz Umberto Marengo (Bardiani-CSF-Faizane). Pomimo tego, że uzyskali blisko pięć minut przewagi, ich akcja szybko się zakończyła, ponieważ zostali dogonieni jeszcze przed przejechaniem połowy etapu. Na 70 kilometrów przed metą z peletonu znów wyrwała się dwójka zawodników, co ciekawe dokładnie z tych samych zespołów co poprzednio. Do przodu ruszyli Simon Pellaud (Androni Giocattoli - Sidermec) i Davide Gabburo (Bardiani-CSF-Faizane). Oni za to nie uzyskali takiej przewagi jak poprzednia dwójka. Maksymalna różnica pomiędzy nimi a peletonem wynosiła około półtora minuty. W późniejszym czasie dołączył do nich Alexis Gougeard (AG2R Citroen Team). W ostatecznym rozrachunku trójka kolarzy została dogoniona trzy kilometry przed metą, a losy etapu rozstrzygnęły się na sprinterskim finiszu. Na nim najlepszy okazał się Caleb Ewan (Lotto Soudal). Drugie miejsce zajął Gaciommo Nizzolo (Team Qhubeka ASSOS), a podium uzupełnił Elia Viviani (Cofidis Solutions Credits).

Na ostatnich 15 kilometrach dzisiejszej rywalizacji doszło do kilku kraks, w których ucierpieli między innymi Pavel Sivakov (INEOS Grenadiers), Joe Dombrowski (UAE-Team Emirates) oraz Mikel Landa (Bahrain-Victorious), który na skutek upadku wycofał się z wyścigu.

Maciej Bodnar (BORA-hansgrohe) oraz Łukasz Wiśniowski (Team Qhubeka ASSOS) dojechali wraz z peletonem. Z kolei Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) zajął 153. miejsce z blisko dwuminutową stratą do zwycięzcy.