Giro d'Italia: Campenaerts najlepszy z ucieczki

Victor Campenaerts (Qhubeka Assos) został zwycięzcą 15. etapu Giro d'Italia. Belg był najlepszy z ucieczki, w której jechał Łukasz Wiśniowski (Qhubeka Assos) i pomógł koledze w odniesieniu zwycięstwa. Liderem pozostał Egan Bernal (Ineos Grenadiers).

Piętnasty etap Giro d'Italia był stosunkowo krótki (147 km), a profil trasy nie należał do najtrudniejszych, choć krótkie podjazdy mogły zachęcać do ataków. Kolarze wystartowali z Grado, a następnie wjechali do Słowenii, gdzie trzykrotnie wjechali na Gornje Cerovo (1,7 km; 7,5%), a finiszowali po włoskiej stronie miasta Gorizia.

Etap rozpoczął się bardzo źle. Tuż po starcie w peletonie wydarzyła się duża kraksa i wyścig został chwilowo zneutralizowany. Po niej trzech zawodników wycofało się z rywalizacji. W tej grupie był szósty zawodnik klasyfikacji generalnej Emanuel Buchamnn (Bora-hansgrohe). W wyścigu nie jadą też Jos van Emden (Team Jumbo-Visma), Natnael Berhane (Cofidis, Solutions Credits).

Po wznowieniu rywalizacji do ucieczki dnia zabrało się 15 kolarzy: Łukasz Wiśniowski, Victor Campenaerts, Max Walscheid (wszyscy trzej Qhubeka Assos), Dries De Bondt, Oscar Riesebek (Alpecin-Fenix), Simone Consonni (Cofidis), Lars Van den Berg (Groupama-FDJ), Quinten Hermans (Intermache-Wanty-Gobert), Stefano Oldani, Harm Vanhoucke (Lotto-Soudal), Dario Cataldo, Albert Torres (Movistar), Nikias Arndt (Team DSM), Bauke Mollema (Trek-Segafredo) oraz Juan Sebastian Molano (UAE Team Emirates). Peleton zdecydował się odpuścić ucieczkę, pozwalając na wypracowanie ponad 13 minut przewagi. Uciekinierzy zgodnie współpracowali do około 30 km przed metą. Wtedy zaczęło padać i ucieczka zaczęła się rwać. Pół minuty przewagi uzyskali: Victor Campenaerts, Oscar Riesebeek i Albert Torres. Na ostatnim podjeździe pod Gornje Cerovo odpadł Torres.

Belg i Holender atakowali siebie nawzajem, ale ostatecznie losy zwycięstwa rozstrzygnęli na finiszu. Więcej sił zachował Victor Campenaerts, który wyszedł z koła rywala i odniósł piękne zwycięstwo. Oscar Riesebeek  zajął drugie miejsce, a na trzecim miejscu przyjechał do mety Niklas Arndt (Team DSM). Łukasz Wiśniowski zajął 12. pozycję. Peleton stracił na mecie 17 minut i 20 sekund.