LoL - LEC: zaskakująca porażka G2, mecz tygodnia dla MAD Lions

Drugi dzień pierwszego tygodnia letniej rundy LEC przyniósł nam dość ciekawe spotkania i rezultaty. Astralis zdominowało EXCEL i zapewniło sobie drugie zwycięstwo. Misfits Gaming pomimo problemów we wczesnym etapie rozgrywki wygrało na SK Gaming. Po szalonym starciu pomiędzy Team Vitality, a Rogue, gdzie pałeczka zwycięstwa przechodziła z rąk do rąk, górą wyszła ekipa Kacpra "Inspireda" Słomy. W przedostatnim spotkaniu G2 Esports ponownie przegrało na Schalke 04, które widocznie ma sposób na hiszpańską drużynę. W meczu tygodnia MAD Lions rozniosło szukające swojej nowej tożsamości Fnatic. 

EXCEL vs Astralis - 0:1 (MVP: MagiFelix)

Spotkanie "na szczycie" rozpoczęło się od pierwszej krwi ze strony XL, gdzie prawie cała drużyna dopadła na dolnej alei promisq, a zabójstwo trafiło na konto Nukeducka. Im dalej w las, tym bardziej Astralis dociskało pedał gazu, a MagiFelix swoją Akali siekał rywali i stawał się coraz większym problemem. Kluczowym momentem mapy była walka drużynowa w 22. minucie, gdzie duńska organizacja wręcz rozjechała brytyjską ekipę i zgarnęła Barona. Z tym wzmocnieniem AST było nie do zatrzymania i zakończyło cierpienia XL w 25. minucie. 

SK Gaming vs Misfits Gaming - 0:1 (MVP: Vetheo)

Starcie pomiędzy SK Gaming, a Misfits Gaming rozpoczęło się od pierwszej krwi dla tej pierwszej drużyny, gdy na górnej alei pojawił się Twohoyrz, który dobił HiRita. Kilka minut później sytuacja powtórzyła się po raz kolejny - ten Lucian wzmacniał się coraz bardziej. SK grało bardzo zgrabnie we wczesnym etapie rozgrywki i tłamsiło rywali przez pierwsze 25 minut meczu. Sytuacja zaczęła się zmieniać po walce drużynowej w 26. minucie, gdzie Misfits zgarnęło dwa cenne zabójstwa i doprowadziło do punktu duszowego, a w minutę później nawet do zgarniętego Barona. 

Gra dobiegła końca po starciu w 33. minucie, gdzie wzmocnione Duszą Smoka Powietrznego Misfits wyłapało na środkowej alei Twohoyrza i spokojnie dobiło resztę graczy SK Gaming. 

Team Vitality vs Rogue 0:1 (MVP: Hans Sama)

Pierwsza krew w tym spotkaniu padła w 3. minucie, gdy Selfmade i LIDER przeprowadzili egzekucję na Larssenie. W tym samym czasie na dolnej alei padli obaj wspierający. Minutę później duet z Vitality ponownie zajął się przeciwnym midlanerem. To spotkanie obfitowało w akcję i dużą ilość zabójstw i w 14. minucie na mapie było 11 eliminacji ze wskazaniem na Rogue, które przejmowało inicjatywę.

Team Vitality nie odłożyło broni i wracało powoli do gry za sprawą rosnącej na sile Gwen. Francuskiej organizacji udało się nawet wygrać walkę drużynową w 20. minucie i zgarnąć Barona, a za sprawą wygrania następnego starcia, objęła prowadzenie w złocie. Wszystko zmieniło się, gdy Baron odrodził się i tam Rogue bezproblemowo wygrało walkę i zgarnęło ten obiekt. Gra zakończyła się w 34. minucie. 

Schalke 04 vs G2 Esports - 1:0 (MVP: NUCLEARINT)

Spotkanie rozpoczęło się bardzo otwarcie - bliski solowego zabójstwa na górnej alei był BrokenBlade, ale Wunder cudem uniknął śmierci. Pierwsza krew padła natomiast na dolnej alei, gdzie Rekkles, Mikyx oraz Jankos dorwali Neona. Ważnym graczem dla Schalke04 był BrokenBlade, który niszczył swojego rywala na górnej alei i to za jego sprawą S04 kontrolowało grę. G2 zgarniało natomiast wszystkie smoki, a Jankos świetnie operował Rumblem i był koszmarem dla niemieckiej organizacji. 

W 22. minucie Jankos i spółka zgarnęli Duszę Smoka Piekielnego i wydawało się, że zaczną dominować, ale minutę później G2 Esports podjęło Barona, gdzie po prostu zostało zdezintegrowane przez Schalke04, głównie dzięki fantastycznej Akali NUCLERAINTA i to jego drużyna wzięła to wzmocnienie. W 28. minucie miało miejsce starcie o Starszego Smoka i wydawało się, że G2 da radę wyeliminować przeciwnego toplanera, ale ten w fantastyczny sposób uciekł spod topora, co więcej, jego drużyna zmiotła rywali i zgarnęła Elder Drake'a oraz kolejnego Barona. Kilka minut później było już po wszystkim i Schalke04 po raz kolejny zaskakuje G2 Esports!

MAD Lions vs Fnatic - 1:0 (MVP: Humanoid)

Mecz tygodnia rozpoczął się bardzo ofensywnie ze strony obu ekip - Adam popisał się solowym zabójstwem na rywalu, ale sam przy tym zginął. W tym samym czasie Bwipo zabił Kaisera z pomocą swoich kompanów z dolnej alei. Chwilę później MAD Lions rozpędziło się jeszcze bardziej, a Humanoid wyglądał coraz groźniej. Po kilku starciach mistrzowie Europy zwiększyli swoją przewagę i zaczęli kontrolować mecz, choć Fnatic cały czas próbowało wrócić do gry.

Mecz uciekał FNC coraz bardziej, a Humanoid poczynał sobie coraz śmielej. W 22. minucie MAD zgarnęło Barona i rozniosło swoich rywali. Upset i spółka bronili się z całych sił, a MAD Lions cierpliwie rozbrajało bazę rywali, choć oddało kilka zabójstw rywalom, co przy ich kompozycji mogło okazać się zgubne. W 33. minucie Humanoid i spółka postawili na jedną kartę i wdarli się do bazy przeciwników i choć wydawało się, że uda się obronić Nexus, to czeski midlaner nie pozwolił na taki obrót spraw i swój znakomity występ w tym spotkaniu potwierdził zniszczeniem tego obiektu. 

Hubert Dondalski