EURO 2020: "Synowie Albionu" z kompletem punktów w meczu przeciwko Chorwacji

Niedzielne zmagania na Mistrzostwach Europy 2020 rozpoczął mecz Anglia – Chorwacja. W roli faworytów stawiano Synów Albionu i w rzeczy samej, to oni zanotowali na swoim koncie trzy punkty. Jedynego gola zdobył Raheem Sterling.

Przyjezdnym przypisano miano „underdoga” pojedynku na Wembley, jednakże jeszcze przed pierwszym gwizdkiem było wiadomo, iż Chorwaci tanio skóry nie sprzedadzą. Udowodniły to chociażby ostatnie mecze obu ekip. W Lidze Narodów Anglia pokonała Chorwację skromnie 2:1, w drugim meczu natomiast padł bezbramkowy remis. Na Mistrzostwach Świata 2018 to z kolei Chorwacja pokazała wyższość nad Wyspiarzami w 1/2 finału, tym samym awansując dalej. Spotkanie rozgrywane w niedzielę zwiastowało więc niemałą rywalizację.

Tuż po rozpoczęciu pierwszego starcia w grupie D, gospodarze nałożyli na swoich oponentów wysoki pressing i sukcesywnie wypracowywali sobie miejsce polu karnym. Na efekty nie musieliśmy czekać długo, gdyż już w 6. minucie piłka niemal nie przekroczyła linii bramkowej. Autorem, który nadał kierunek futbolówce, był Phil Foden. Zawodnik wcześniej przyjął ją na prawej stronie w strefie jedenastego metra, przełożył na lewą stopę i oddał strzał. Pomocnikowi Manchesteru City nie przyszło celebrować zdobytego gola – piłka odbiła się od dalszego słupka i zmieniła tor. Na atak szybko odpowiedziała drużyna Chorwacji, która od razu ruszyła z kontratakiem. Gracze defensywni pozostali jednak czujni i nie dopuścili zbyt blisko swoich przeciwników. Przed upływem kwadransa meczu w Londynie, mogliśmy obserwować wysokie tempo gry i nieskuteczne, lecz efektowne zagrania gospodarzy. W późniejszej fazie meczu próby te ustały, a starcie zdecydowanie zwolniło. Licznik ani drgnął. Włoski arbiter, Daniele Orsato, w 45. minucie zagwizdał trzykrotnie i skierował zawodników w kierunku szatni.

Niezbyt ekspresyjna druga część pierwszej połowy zaostrzyła apetyt na gole obu drużyn i fanów na całym świecie. Na ten moment przyszło nam poczekać. Dopiero w 57. minucie siatka za plecami Dominika Livakovicia zatrzepotała, a na liście strzelców zapisał się Raheem Sterling. Pomocnik The Citizens odebrał futbolówkę od Kalvina Phillipsa, przedarł się przez stoperów, ruszył w kierunku bramki i wymierzył mocno w jej centralną część, tym samym nie pozostawiając szans Chorwatowi na obronę. Chwilę grozy zwolennicy Wyspiarzy przeżywali niespełna dziesięć minut później. Ante Rebić miał świetną sytuację, aby wyrównać, ale ostatecznie piłka przeszła obok prawego słupka. Do końca spotkania nie wydarzyło się nic, co mogło zaważyć na zmianie wyniku. Anglia zwyciężyła jednobramkowym prowadzeniem. 

Anglia – Chorwacja 1:0 (0:0)
Bramki: 57' Sterling
Anglia: Pickford – Trippier, Mings, Stones, Walker – Rice, Philips – Foden (71' Rashford), Mount, Sterling (90+2' Calvert-Lewin) – Kane (82' Bellingham)
Chorwacja: Livaković – Gvardiol, Caleta-Car, Vida, Vrsaljko – Brozović (70' Vlasić), Modrić, Kovacić (85' Pasalić) – Perisić, Kramarić (71' Brekalo), Rebić (78' Petkowić)
Żółte kartki: 64' Foden – 42' Caleta-Car, 48; Kovacić, 66' Brozović
Sędzia: Daniele Orsato