
Copa America 2021: Kolumbia sensacyjnie remisuje, Brazylia pewnie gromi Peru!
- Dodał: Kamil Czuj
- Data publikacji: 18.06.2021, 08:00
Spotkania 2. kolejki grupy B Copa America 2021 upłynęły, zgodnie z oczekiwaniami wszystkich, pod dyktando ich zdecydowanych faworytów. Kolumbia pomimo gigantycznej przewagi nie potrafiła jednak pokonać Wenezueli, zaś Brazylia po golach Alexa Sandro, Neymara, Evertona Ribeiro oraz Richarlisona ograła 4:0 Peru.
Kolumbia - Paragwaj
Ostatni raz oba zespoły spotkały się podczas kwalifikacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Katarze. Pewnie 3:0 triumfowali wtedy „Los Cafeteros”, którzy również w tym meczu byli zdecydowanym faworytem. Na ich korzyść przemawiał również fakt, że w rankingu FIFA są na 15. lokacie, zaś ich przeciwnicy znajdują się na 30. pozycji.
Już od początku meczu Kolumbijczycy mieli sporą przewagę. Bardzo blisko gola byli m.in.: Luis Muriel, Edwin Cardona, Mateus Uribe, czy Duvan Zapata. Zawsze jednak albo uderzali oni niecelnie, albo Wuilker Farinez był na posterunku.
W drugich 45 minutach obraz gry ani trochę nie uległ zmianie. Dalej Kolumbijczycy mieli wielką przewagę, a ekipa Wenezueli niemal wcale nie istniała na boisku. Ponownie świetne okazje na gola mieli: Zapata, Uribe, Muriel, czy Miguel Borja. Bramka Wenezueli była jednak jak zaczarowana i ostatecznie żadna piłka nie wpadła do siatki Farineza. Mecz zakończył się rezultatem 0:0.
Kolumbia – Wenezuela 0:0
Kolumbia: Ospina – Tesillo, Sanchez, Mina, Munoz – Cardona (62’ Diaz), Barrios, Uribe, Cuadrado – Muriel (62’ Campaz), Zapata (73’ Borja)
Wenezuela: Farinez – Cumana, Mago, A. Martinez (89’ Hernandez), Mantia, Gonzalez – Casseres (89’ Castillo), Manzano (59’ Herrera), Moreno, J. Martinez – Aristeguieta (83’ Cordova)
Żółte kartki: 77’ Cuadrado, 82’ Uribe – 51’ Aristeguieta, 55’ Mantia, 77’ Herrera, 81’ J. Martinez, 86’ Cumana
Czerwone kartki: 90+4’ Diaz
Sędzia: Eber Aquino
Brazylia - Peru
Ostatni raz oba zespoły spotkały się podczas kwalifikacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Katarze. Pewnie 4:2 triumfowali wtedy „Canarinhos”, którzy również w tym meczu byli zdecydowanym faworytem. Na ich korzyść przemawiał również fakt, że w rankingu FIFA są na 3. lokacie, zaś ich przeciwnicy znajdują się na 27. pozycji.
Mecz rozpoczął się świetnie dla podopiecznych Tite, bowiem już w 12. minucie wyszli oni na prowadzenie. Gabriel Jesus podał do Alexa Sandro, a gracz Juventusu wpakował piłkę do pustej już bramki. W kolejnych minutach Brazylia dość zaskakująco cofnęła się do defensywy i oddała inicjatywę Peruwiańczykom, którzy nie potrafili jednak doprowadzić do wyrównania.
Od początku drugiej części gry to Brazylijczycy ponownie mieli przewagę, ale nie była ona jakoś bardzo znacząco. Udokumentowali ją w 68. minucie, kiedy to ich największa gwiazda – Neymar popisał się mocnym uderzeniem, którym pokonał Pedro Galiese’a. Kolejne minuty to dalsza niezła gra zespołu Brazylii, co potwierdzili w 90. minucie trzecim trafieniem. Richarlison wyłożył futbolówkę do Evertona Ribeiro, a ten pewnie wpakował ją pod porzeczkę. Chwilę później „Kanarki” prowadziły już 4:0. W trzeciej doliczonego czasu gry ponownie błysnął Richarlison, który teraz już sam mógł cieszyć się z własnego trafienia. Takim też wynikiem zakończyła się ta rywalizacja.
Brazylia – Peru 4:0 (2:0)
Bramki: 12’ Sandro, 68’ Neymar, 90’ Ribeiro, 90+3’ Richarlison
Brazylia: Ederson – Sandro (77’ Lodi), Silva, Militao, Danilo (84’ Emerson) – Everton (46’ Ribeiro), Fred, Fabinho, Jesus (72’ Firmino) – Neymar, Barbosa (46’ Richarlison)
Peru: Galiese – Lopez, Abram, Ramos, Corzo – Yotun (46’ Arias), Tapia – Cueva (74’ Tavara), Pena (67’ Iberico), Carrillo – Lapadula (67’ Valera)
Żółte kartki: 59’ Jesus – 23’ Ramos, 44’ Yotun, 82’ Tavara
Sędzia: Patricio Loustau