PGE Ekstraliga: twierdza Motoru Lublin pozostaje niezdobyta, bonus wraca do Gorzowa
- Dodał: Liwia Waszkowiak
- Data publikacji: 20.06.2021, 21:18
Fantastyczne spotkanie w Lublinie za nami! Twierdza Motoru nadal pozostaje niezdobyta, a po świetnej walce to właśnie lublinianie mogli cieszyć się z wygranej 46:43. Zwycięstwo Koziołkom dał Grigorij Łaguta w biegu 15., gdy przywiózł za sobą liderów Stali Gorzów - Bartosza Zmarzlika i Martina Vaculika. Bonus wraca do Gorzowa, ale dwa duże punkty zostają z Motorem.
Pierwsza seria przyniosła wiele emocji. W pierwszej odsłonie Martin Vaculik poradził sobie z Grigorijem Łagutą oraz Jarosławem Hampelem i dowiózł biegowy remis. W biegu juniorskim kapitalnie ze startu wyszli juniorzy Motoru i choć Wiktor Jasiński próbował znaleźć sposób na Mateusza Cierniaka, ten bardzo umiejętnie dobierał ścieżki i wraz z Wiktorem Lampartem dali czteropunktowe prowadzenie gospodarzom. Po czterech wyścigach Koziołki prowadziły już 16:8.
Do pierwszej kontrowersji w tym spotkaniu doszło w 6. biegu. Fantastyczna walka o jeden punkt wywiązała się między Mateuszem Cierniakiem a Szymonem Woźniakiem, którzy aż do czwartego okrążenia mijali się nawzajem. W pierwszy łuk ostatniego okrążenia bardzo mocno wszedł junior Motoru i przez niego na tor upadł Szymon Woźniak. Bieg został zaliczony, a sędzia wykluczył Cierniaka, przez co ostatecznie gonitwa ta zakończyła się wynikiem 3:3.
Po nieco nieudanej rezerwie taktycznej w biegu 8., gdzie zaskakująco Wiktor Lampart zaciekle walczył o punkty z Bartoszem Zmarzlikiem i finalnie to właśnie zawodnik gorzowskiej Stali triumfował, na ostatniej pozycji dojechał Martin Vaculik. Nastąpił więc remis, ale już w kolejnej gonitwie fantastyczny start zaliczyli Szymon Woźniak z Andersem Thomsenem, przywożąc za sobą Griszę Łagutę i Krzysztofa Buczkowskiego. Poskromiony tego dnia został także atomowy mistrz świata, który w biegu 10. oglądać musiał plecy Jarosława Hampela.
Ostatnia, czwarta seria nie układała się po myśli Koziołków. Podwójna porażka z parą Vaculik - Woźniak, a także niespodziewany remis po świetnym ataku Thomsena, który na ostatnim wirażu minął Hampela i doprowadził do biegowego remisu, kosztowały gospodarzy zmniejszenie przewagi do zaledwie dwóch punktów. W ostatnim wyścigu przed biegami nominowanymi doszło do kilku kontrowersji, najpierw po upadku wykluczony został Martin Vaculik, a później, po obejrzeniu powtórek, sędzia wykluczył również Mikkela Michelsena, który, jak się okazało, na drugim okrążeniu wyjechał dwoma kołami za kredę.
Rozstrzygnięcie miało nastąpić w ostatnich gonitwach, a tuż przed nimi Motor prowadził zaledwie jednym punktem - 39:38. W biegu 14. kapitalnie wystartował Dominik Kubera i pomimo dzikich ataków Szymona Woźniaka, dowiózł swoją pierwszą w tym meczu trójkę. Na trzecim miejscu dojechał Mikkel Michelsen, dzięki czemu przed ostatnią odsłoną tego spotkania było 43:40. Wszystko zatem miało rozstrzygnąć się właśnie w 15. gonitwie. Zwycięstwo lublinianom dał Grisza Łaguta, który jadąc po szerokiej zyskał prowadzenie i utrzymał je aż do końca. Mecz zakończył się wynikiem 46:43.
Motor Lublin:
9. Grigorij Łaguta – 9 (2,2,1,1,3)
10. Krzysztof Buczkowski – 4+1 (3,1*,0,-)
11. Jarosław Hampel – 8+1 (1*,2,3,2,0)
12. Mark Karion – 0 (-,-,-,-,-)
13. Mikkel Michelsen – 6+2 (1*,3,1*,w,1)
14. Wiktor Lampart – 7+1 (3,2*,2,0)
15. Mateusz Cierniak – 3+2 (2*,w,1*)
16. Dominik Kubera – 9+1 (2,1*,1,2,3)
Moje Bermudy Stal Gorzów:
1. Szymon Woźniak – 7+1 (0,1,2*,2*,2)
2. Anders Thomsen – 8 (0,2,3,3,0)
3. Martin Vaculik – 10+1 (3,3,0,3,w,1*)
4. Rafał Karczmarz – 0 (0,0,-,-)
5. Bartosz Zmarzlik – 16 (3,3,3,2,3,2)
6. Wiktor Jasiński – 2 (1,1,0,0)
7. Kamil Pytlewski – 0 (0,-,0)
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Łaguta, Hampel, Woźniak 3:3
2. Lampart, Cierniak, Jasiński, Pytlewski 5:1 (8:4)
3. Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Thomsen 3:3 (11:7)
4. Buczkowski, Lampart, Jasiński, Karczmarz 5:1 (16:8)
5. Vaculik, Hampel, Kubera, Karczmarz 3:3 (19:11)
6. Michelsen, Thomsen, Woźniak, Cierniak (w) 3:3 (22:14)
7. Zmarzlik, Łaguta, Buczkowski, Pytlewski 3:3 (25:17)
8. Zmarzlik, Lampart, Michelsen, Vaculik 3:3 (28:20)
9. Thomsen, Woźniak, Łaguta, Buczkowski 1:5 (29:25)
10. Hampel, Zmarzlik, Kubera, Jasiński 4:2 (33:27)
11. Vaculik, Woźniak, Łaguta, Lampart 1:5 (34:32)
12. Thomsen, Hampel, Cierniak, Pytlewski 3:3 (37:35)
13. Zmarzlik, Kubera, Michelsen (w), Vaculik (w) 3:2 (39:38)
14. Kubera, Woźniak, Michelsen, Thomsen 4:2 (43:40)
15. Łaguta, Zmarzlik, Vaculik, Hampel 3:3 (46:43)
Liwia Waszkowiak
20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.