Tenis - Wimbledon: kapitalny mecz Hurkacza, Polak ograł Federera

Hubert Hurkacz (18. ATP) pokonał Rogera Federera (8. ATP) 6:3, 7:6(4), 6:0 i awansował do półfinału Wimbledonu, jednego z czterech turniejów wielkoszlemowych w kalendarzy tenisowym. Polak od samego początku prezentował kapitalny tenis, który doprowadził go do pokonania jednej z największych legend w historii tenisa. W półfinale rywalem Hurkacza będzie lepszy z pary Matteo Berettini (9. ATP)/ Felix Auger-Aliassime (19. ATP)

Dotychczas obaj tenisiści napotkali już drobne problemy podczas turnieju, ale było to w zupełnie różnych fazach rozgrywek. Federer najtrudniejsze spotkanie rozegrał w I rundzie, w której jego rywalem był Adrian Mannarino (41. ATP). Francuz prowadził w tym starciu już 2:1 w setach, ale w czwartej odsłonie nie dał rady Szwajcarowi, a następnie skreczował z powodu urazu. W przypadku Hurkacza jedyne trudności przyszły w pojedynku z drugą rakietą świata, Daniłem Miedwiediewem, ale Polakowi udało się wyjść ze stanu 1:2 i wygrać mecz w fantastycznym stylu. Jeśli chodzi o bezpośrednie pojedynki, to obaj tenisiści spotkali się na korcie raz, podczas ćwierćfinałowego meczu Indian Wells. Górą był wtedy Roger, który w każdym secie przełamał rywala po jednym razie i triumfował 6:4, 6:4.

Początek ćwierćfinału był lekko nerwowy ze strony Polaka, ale Hubertowi udało się utrzymać podanie. Z kolei w czwartym gemie Hurkacz miał aż trzy kolejne szanse na zdobycie przełamania, ale Federer wybronił się świetnym serwisem i zwyciężył w pięciu wymianach z rzędu. Nasz tenisista nie podłamał się i już w następnym gemie serwisowym przeciwnika wypracował sobie kolejnego break-pointa, którego wykorzystał świetną akcją przy siatce. Chwilę później Hurkacz potwierdził przełamanie wygranym własnym podaniem i prowadził już 5:2. Federer spróbował jeszcze nawiązać walkę w secie, zbliżając się na 3:5, ale przy podaniu młodszego rywala Szwajcar nie miał najmniejszych szans i to Hubert wygrał odsłonę 6:3.

Drugiego seta zdecydowanie lepiej rozpoczął ośmiokrotny mistrz Wimbledonu. Federer przełamał podanie naszego reprezentanta już w drugim gemie, a ostatni punkt został podarowany poprzez podwójny błąd Huberta. Chwilę później to Szwajcar miał spore problemy i trzykrotnie musiał bronić się przed błyskawicznym odłamaniem. Niestety Hurkacz nie wykorzystał żadnej z szans i przegrywał już 0:3. W następnych trzech gemach swoje podanie pewnie wygrywali serwujący, a w siódmym gemie fatalnie rozpoczął Federer, który po trzech piłkach miał już 0:40. Szwajcarowi udało się wybronić pierwszą szansę, ale druga piłka została już wygrana przez Polaka, który w ważnym momencie odłamał przeciwnika. Kolejne pięć gemów dość pewnie wygrywali zawodnicy serwujący i do rozstrzygnięcia losów seta potrzebny był tie-break. W nim mieliśmy sporo utraconych serwisów, ale w ostateczności to Polak wygrał 7:4 i był już tylko seta od największego sukcesu w karierze.

Trzeci set to już kompletna dominacja naszego Huberta. Polak zdobył przełamanie już w drugim gemie seta, a następnie dołożył kolejne, po którym prowadził już 4:0. Chwilę później Hurkacz zwyciężył również przy własnym podaniu i był już tylko gema od półfinału turnieju. Polak nie czekał na własnym gem i już przy podaniu Rogera wypracował sobie piłkę meczową, którą od razu wykorzystał. Tym samym po raz pierwszy od 2013 roku będziemy mieć w półfinale Wimbledonu Polaka, po tym, jak dokonał tego Jerzy Janowicz.

Hubert Hurkacz (POL) [14] - Roger Federer (SUI) [6] 6:3, 7:6(4), 6:0