
Lekkoatletyka - ME U20: fenomenalna Lesiewicz! Dobre występy Polaków
- Data publikacji: 15.07.2021, 19:13
Nie minął tydzień od europejskiego czempionatu w kategorii do lat 23, a już dziś, również w Tallinie, rozpoczęły się kolejne zmagania młodych lekkoatletów. Tym razem do Estonii ruszyli zawodnicy poniżej 20. roku życia. Pierwszy dzień rywalizacji przyniósł nam bardzo dobre rezultaty naszych reprezentantów. Na szczególne wyróżnienie zasługują Kornelia Lesiewicz oraz duet Piłat-Ratajczyk!
Po dość nieudanych dla Polski mistrzostwach Europy do lat 23, przyszła pora na czempionat juniorów. W powołanej kadrze mamy wiele perspektywicznych nazwisk, z którymi możemy wiązać nadzieje na medalowe występy w Tallinie. Najjaśniejszą gwiazdą naszej reprezentacji jest bezsprzecznie Kornelia Lesiewicz. Młoda gorzowianka, pomimo wieku juniorskiego, może już poszczycić się godnymi podziwu osiągnięciami seniorskimi. Notując w tym roku najlepszy wynik w Europie pośród juniorek, Lesiewicz przez wielu była typowana jako pewniak do złota. Już w biegu eliminacyjnym pokazała moc, notując wynik 53.31s, pewnie awansując do popołudniowych półfinałów. W nich również nie zawiodła i we wspaniałym stylu wygrała swój bieg. Czas osiągnięty na mecie - 52.64s to najszybszy wynik całego dnia. Liderka europejskich list pokazała, że w jutrzejszym finale będzie ją interesowało tylko złoto!
Jeśli mowa o biegu na 400 metrów, to świetnie spisał się również nasz jedynak w rywalizacji mężczyzn. Patryk Grzegorzewicz najpierw pewnie przeszedł eliminacje, plasując się na 7. miejscu z czasem 47.27s. Natomiast w półfinale poprawił swój czas na 47.17s i awansował do jutrzejszego finału, w którym będzie walczył o poprawienie rekordu życiowego i możliwe, że także o medal. Finał rywalizacji kobiet nastąpi jutro o 17:35, natomiast mężczyźni pobiegną 10 minut później.
Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się nasi młociarze. Dawid Piłat startując w eliminacyjnej grupie A, osiągnął wynik 74.16m, co dało mu 4. miejsce w sumarycznej klasyfikacji. W grupie B oglądaliśmy Tomasza Ratajczyka - mistrz Polski juniorów z dużym spokojem posłał ważący 6kg młot na 71.88 metrów i również obejrzymy go w jutrzejszym finale. Emocje związane ze startem Polaków będziemy mogli przeżywać od godziny 18:10 czasu polskiego.
W jednym z dwóch rozgrywanych dziś finałów mogliśmy oglądać Damiana Rodziaka w konkursie pchnięcia kulą. Młody kulomiot z samego rana przebrnął eliminacje, pchając 17.73 metrów. W finale był on zawodnikiem z najsłabszym rekordem życiowym i zakończył konkurs na 11. miejscu z wynikiem 16.68m. Warto odnotować, że Rodziak jest młodszym rocznikiem kategorii do lat 20, tak więc za rok także będziemy mogli obserwować go w juniorskich zawodach.
Świetne występy zanotowały również Natalia Bielak i Julia Koralewska w biegu na 3000m z przeszkodami. Zawodniczki wystąpiły w różnych seriach eliminacyjnych, jednak z podobnym skutkiem! Obie awansowały do sobotniego finału - Bielak uzyskała 5. czas eliminacji (10:24.96), natomiast Koralewska była dziewiąta (10:32.02). Finał odbędzie się o godzinie 16:30.
W biegach eliminacyjnych na 100 metrów kobiet mieliśmy trzy reprezentantki. W pierwszej serii Dorota Puzio uzyskała czas 11.90s i niestety zakończyła mistrzostwa na tym etapie rywalizacji. Do półfinałów awansowały Monika Romaszko (11.78s awans z czasem) i Magdalena Niemczyk (11.83s awans z czasem). Niestety, w biegach półfinałowych Polki nie miały już tyle szczęścia co w eliminacjach. Romaszko odpadła z czasem 11.78s, natomiast Niemczyk zakończyła bieg z czasem 11.81s i również nie dało to promocji do finału.
W biegu na 100 metrów mężczyzn tak samo jak w rywalizacji kobiet, mieliśmy trzech naszych reprezentantów. Przez eliminacje przebrnęli wszyscy Polacy - Jakub Pietrusa (10.67s), Mateusz Górny (10.80s) i Patryk Krupa (10.77s). Po cichu można było liczyć na awans nawet dwójki naszych zawodników do finału. Ostatecznie udało się to tylko jednemu z nich. Jakub Pietrusa, biegnący w ostatnim półfinale świetnie ruszył z bloków i na mecie osiągnął czas 10,45s co pozwoliło na awans z czasem! Górny finalnie został sklasyfikowany na 15. miejscu (10.67s w półfinale), a Krupa na 24. miejscu (10.81s). Finał biegu na 100m mężczyzn odbędzie się jutro o godzinie 16:10.
Bardzo dobrze w biegu na 1500 metrów, zaprezentował się Filip Rak. Polak po świetnym finiszu wyprzedził dwóch Brytyjczyków i Fina, awansując do finału z pierwszego miejsca w swojej serii. Czas Raka to 3:50.67. Finał biegu na 1500m rozegrany zostanie w sobotę o godzinie 17:35.
Naszą kolejną medalową nadzieją jest Mateusz Kołodziejski. Skoczek wzwyż, na reprezentujący na co dzień barwy CWZS Zawiszy Bydgoszcz pokonał dziś poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2.16m, co dało mu awans do sobotniego finału. Kołodziejski legitymuje się w tym sezonie wynikiem 2.23m, uzyskanym na mistrzostwach Polski w Poznaniu. Przez eliminacje nie przeszli Sebastian Moszczyński (2.10m) i Jakub Hołub (2.05m).
W biegu na 3000m kobiet Anna Hrycyk, uzyskując czas 9:40.59 awansowała do finału mistrzostw Europy. W drugim biegu eliminacyjnym z czasem 10:02.70 odpadła Olimpia Breza.
Niemiłą niespodzianką zakończyły się eliminacje konkursu rzutu oszczepem. Eryk Kołodziejczak, będący vice liderem europejskich tabel u20, nie wszedł do finału. W najdalszej próbie Kołodziejczak uzyskał tylko 66.01m. Pechem jest fakt, że do awansu zabrakło zaledwie 11cm. Młody oszczepnik będzie miał szansę na poprawę rezultatu na sierpniowych mistrzostwach Świata do lat 20.
W eliminacjach trójskoku kobiet wystąpiła Joanna Mosiek. Zajmując 11. miejsce w grupie A nie przeszła do finału. W najdalszej próbie Mosiek skoczyła 12.70m.
W zmaganiach wieloboistek mamy jedną zawodniczkę. Kornelia Sura dzielnie walczy o poprawienie swoich rekordów życiowych. Udało jej się to w biegu na 100m przez płotki (14.61s). W skoku wzwyż pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1.63m. W pchnięciu kulą uzyskała zaledwie 9.76m, a na koniec dnia pobiegła 200m w czasie 26.01s. Po pierwszym dniu zmagań Sura ma na koncie 2975pkt, co plasuje ją na ostatnim - 24. miejscu.