PKO Ekstraklasa: czas na rozpoczęcie sezonu 2021/2022!
Jakub Strzelczyk Photography

PKO Ekstraklasa: czas na rozpoczęcie sezonu 2021/2022!

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 22.07.2021, 20:19

Już niespełna 24 godziny dzielą nas od rozpoczęcia sezonu 2021/2022 PKO Ekstraklasy. W nowym, poszerzonym formacie, rywalizacja będzie różnić się od tego, co działo się przez ostatnie kilka lat. Na rynku transferowym również nie brakowało ciekawych ruchów. Czy któraś z drużyn odbierze tytuł Legii, czy „Wojskowi” po raz trzeci z rzędu okażą się najlepsi?

 

Już w piątek, 23 lipca rozpocznie się 94. sezon piłkarskiej PKO Ekstraklasy. Rodzima liga, przez złośliwych często nazywana „najlepszą ligą świata” rozpocznie swoje rozgrywki jako jedna z pierwszych lig europejskich, a ostatnia kolejka zaplanowana jest na 21 lub 22 maja. Ponieważ format rozgrywek został zmieniony, najbliższy sezon i walka o mistrzostwo oraz udział w europejskich pucharach zapowiada się niezwykle ciekawie. Wydaje się jednak, że są także ekipy, które zdają się nieco odstawać od reszty stawki i będą do końca bić się o ligowy byt.

 

Powiększenie ligi

 

Od rozpoczynającego się właśnie sezonu Ekstraklasa przyjęła format 18 – zespołowy. Poprzedni format, z dzieleniem tabeli na grupy mistrzowską i spadkową po zakończeniu sezonu zasadniczego miały wielu wrogów. Michał Probierz swego czasu na jednej z konferencji prasowej nazwał rozgrywki po podziału na grupy „Pucharem Maja” i niestety miał w tym sporo racji. Często bowiem kilka drużyn rozgrywało mecze „o pietruszkę”, co nie podobało się zarówno trenerom, jak i kibicom. Od nowego sezonu zasady są jasne: 18 zespołów grających w lidze, 34 kolejki spotkań (każdy z każdym mecz i rewanż), po których wszystko jest jasne: mistrz, miejsca drugie oraz trzecie walczą w eliminacjach do Ligi Konferencji (w przypadku zdobycia Pucharu Polski do eliminacji dostaje się czwarta drużyna w tabeli) trzy ostatnie zespoły opuszczają najwyższą klasę rozgrywkową. Taki format na pewno jest łatwiejszy dla kibiców, zespołów oraz działaczy. Zasady rozgrywania ligi wróciły zatem do korzeni po dzieleniu tabeli, dzieleniu punktów oraz innych – mniej bądź bardziej skomplikowanych – rozwiązań.

 

Marketingowe transfery

 

W tegorocznej przerwie międzysezonowej polskie kluby wykonały sporo ruchów transferowych. Teraz jednak w dużej części ruchy te wyglądają na solidne wzmocnienia, zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę nazwiska, które wróciły na najwyższy szczebel rozgrywek w naszym kraju. Michał Pazdan, Dominik Furman, Barry Douglas czy Damian Kądzior to piłkarze, którzy wrócili do Ekstraklasy w bieżącym okienku transferowym. Każdy z nich powinien być wzmocnieniem swojej drużyny, a dodatkowo część z nich może okazać się „marketingowym strzałem w dziesiątkę”. Pazdan czy Kądzior to niedawni reprezentanci Polski, co może przyciągnąć na trybuny wielu kibiców.

 

Tytuł króla marketingu w tym sezonie trafia jednak do Lukasa Podolskiego i jego transferu do Górnika Zabrze. Urodzony w Gliwicach były reprezentant Niemiec to pierwszy mistrz świata, który będzie prezentował się na boiskach Ekstraklasy. Fakt, trudno wyobrażać sobie, że Podolski zdobędzie koronę króla strzelców (choć piłka nożna już nie takie cuda widziała) lub doprowadzi klub z Zabrza do europejskich pucharów, ale reakcja kibiców po jego przybyciu do Polski mówi sama za siebie. Wydaje się, że „Poldi” będzie cieszył się szacunkiem i respektem nie tylko we własnej szatni, ale także wśród szeregów przeciwników.

 

Nie wszystkie transfery były powrotami po mniej lub bardziej udanych wojażach za granicą. Sporo zawodników, których będziemy oglądać na polskich boiskach w najbliższym sezonie, będzie miała styczność z naszą ligą po raz pierwszy. Liczymy, że trafiający do nas obcokrajowcy nie zaniżą poziomu ligi, i w który już często wątpimy, lecz pomogą zarówno swojej drużynie oraz całej lidze powoli wstać z kolan.

 

Faworyci

 

Wskazanie faworyta tuż przed rozpoczęciem rozgrywek nie jest trudne. Wydaje się, że Legia ma wszystko, aby ponownie zdobyć tytuł mistrzowski. Wiele wskazuje na to, że głównymi kandydatami do pokrzyżowania im planów będą zespoły Lecha oraz … Rakowa. Działacze z Poznania nie ukrywają, że marzy im się zdobycie mistrzostwa Polski na 100 – lecie istnienia klubu, czyli w 2022 roku. Co ciekawe, z podstawowej „11”, szeregi „Lechitów” opuścił dotychczas tylko Tymoteusz Puchacz, który przeniósł się do Unionu Berlin. Wobec wzmocnień poczynionych przez klub wydaje się, że zdobycie tytułu nie musi okazać się tylko mrzonką.

 

O miejsce premiowane reprezentowaniem nas w Europie walczyć będą zapewne ekipy Piasta, Lechii, Pogoni czy Śląska. W każdym z tych zespołów widać pomysł i grę zespołu, który przez dłuższy czas trenuje pod okiem jednego szkoleniowca (wyjątkiem jest Jacek Magiera w Śląsku). Każda z drużyn ma doświadczenie w eliminacjach do europejskich pucharów i każda będzie chciała ponownie zaprezentować się na europejskiej mapie piłkarskiej.

 

Przed rozpoczęciem sezonu prawie 1/3 zespołów zmieniła trenera (Stal, Zagłębie, Górnik Zabrze, Wisła Kraków). Jedni mieli większość część sezonu przygotowawczego do zapoznania się z zawodnikami, inni ligę rozpoczną praktycznie z marszu (Dariusz Żuraw w Zagłębiu), dlatego ciężko jednoznacznie stwierdzić, na co stać te zespoły.

 

W tym sezonie Ekstraklasę opuszczą aż trzy zespoły. Patrząc na kadry poszczególnych zespołów wydaje się że do ostatniej kolejki będzie trwała zażarta walka o utrzymanie pomiędzy trójką beniaminków (Termalica, Górnik Łęczna oraz Radomiak), Stalą oraz Wisłą Płock. To wszystko jednak wróżenie z fusów. Bo większość ekspertów rok temu wskazywało Wartę jako drużyną walczącą o utrzymanie, a niewiele brakło a zakończyłaby ligę na miejscu uprawniającą do gry w Europie. Kto wie, może i któryś z tegorocznych beniaminków pokaże się z co najmniej tak dobrej strony.

 

Wszyscy zdążyliśmy zatęsknić za Ekstraklasą. Patrząc na zmieniony format rozgrywek, głośne powroty do naszej ligi oraz powrót kibiców na mecze każdej kolejki – to wszystko sprawia, że nadchodzący sezon zapowiada się ekscytująco!

 

Sezon 2021/2022 PKO Ekstraklasy rozpocznie się w piątek, 23 lipca o godzinie 18:00 meczem Termalica - Stal.