Tokio 2020 - Tenis: niespodziewana porażka Hurkacza

Hubert Hurkacz na drugiej rundzie zakończył udział w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Polak w trzech setach 5:7, 6:3, 3:6 przegrał z Liamem Broady. Brytyjczyk był bardziej regularny, co okazało się kluczem do pokonania wrocławianina.

W drugiej rundzie turnieju tenisowego rozgrywanego w ramach Igrzysk Olimpijskich w Tokio Hubert Hurkacz zmierzył się z Liamem Broady. W inauguracyjnym meczu Polak bez problemów pokonał Luke'a Saville'a. Dużo trudniej poszło Brytyjczykowi, który w trzech setach ograł Francisco Cerundolo.

Wrocławianin dobrze zaczął spotkanie - pewnie serwował,  a w czwartym gemie przełamał Broady' ego. Niestety od siódmego gema zaczęły się problemy Polaka, który stawał się coraz bardziej nerwowy, co w efekcie zaburzało regularność w jego poczynaniach. Hurkacz najpierw we wspomnianym siódmym gemie stracił serwis, wyrzucając bekhend w aut, a później powtórzyło się to w jedenastym po nieudanej akcji przy siatce. Broady chwilę później nie miał problemu ze skończeniem seta.

W drugiej partii przez długi czas tenisiści szli "łeb w łeb". Obaj pilnowali serwisu a Polak nieuchronnie zbliżał się do przekroczenia liczby dziesięciu zaserwowanych asów. Problemy pojawiły się w ósmym gemie przy podaniu Brytyjczyka. Hurkacz winnerem z forhendu uzyskał przełamanie i za chwilę serwował na wyrównanie w setach. Wrocławianin wypełnił swoje zadanie i wykorzystał czwartego setbola.

Niestety Polak nie poszedł za ciosem i po słabym początku szybko zrobiło się 3:0 dla jego rywala. Hurkacz grał nerwowo nie był nawet bliski odrobienia strat. Wrocławianin przegrał 3:6 i odpadł z turnieju. Kolejnym rywalem Broady'ego będzie doświadczony Francuz Jeremy Chardy.

Liam Broady (GBR) - Hubert Hurkacz (POL) [7]: 7:5, 3:6, 6:3