LoL - Ultraliga: zaskakująca wygrana IHG, K1CK wypada ze stawki!

Faza pucharowa Ultraligi trwa w najlepsze. W to środowe popołudnie K1CK podejmowało Illuminar Gaming w drabince przegranych. Po dość ciekawej wojnie, która trwała aż pięć map, niespodziewane dość zwycięstwo odniosło IHG. Bardzo dobrze zaprezentowali się Kamil "LeQu" Rosik oraz Tomasz "Eścik" Skwarczyński. W następnym tygodniu Illuminar Gaming zmierzy się z Team ESCA Gaming. K1CK po raz pierwszy od wejścia do Ultraligi nie zagra w wielkim finale. 

K1CK vs Illuminar Gaming - 2:3 (MVP: Eścik)

Pierwsza mapa zaczęła się dość niepozornie, bo pierwsza krew padła w 7. minucie, a jej autorami byli Stefan, Raxxo oraz Matisław. Kilka minut później obie ekipy starły się o Heralda i tam ponownie górą było K1CK. Ogółem cała pierwsza mapa szła pod dyktando tej organizacji. W 18. minucie mapa otworzyła się nam na dobre i non stop padały następne zabójstwa. Efektem dominacji Matisława i spółki była bardzo szybko zdobyta Dusza Smoka Górskiego, a na całej mapie w momencie zdobycia tego wzmocnienia było 28 zabójstw. Wzmocnione Baronem Nashorem K1CK ruszyło po bazę rywali i zakończyło pierwszą mapę w 31. minucie. 

Druga mapa otworzyła się w 6. minucie na dwóch liniach - na górnej alei Matisław oraz Sacre podjęli próbę zabicia LeQu, ale toplaner IHG świetnie wytańczył pod swoją wieżą, co skończyło się śmiercią midlanera K1CK, zaś na dolnej alei pojawił się Stefan, który pomógł zaasekurować dwa zabójstwa dla swojej drużyny. Chwilę później to IHG zagwarantowało sobie dwie eliminacje na dolnej alei. Z biegiem czasu to Illuminar radziło sobie lepiej w walkach, które konsekwentnie wygrywało. W 23. minucie Eścik zdobył kolejne zabójstwo, tym razem na Matisławie, ale midlaner K1 zgarnął przy tym ważny koniec serii z Chrisa.

Do szalonej sytuacji doszło w 29. minucie. K1CK postanowiło zrobić Nashora i po dość długich przepychankach z rywalami zgarnęło ten obiekt, lecz zapłaciło za to śmiercią trzech graczy, a reszta cudem uszła z życiem. Kilka minut później IHG zainicjowało na górnej alei walkę, ale stracili w tym swojego strzelca. Wydawało się, że jest to drugi Baron, ale świetne zagranie LeQu na swojej Fiorze sprawiło, że cały plan poszedł do kosza. Na szczęście dla fanów tego składu plan o nazwie Dusza Smoka Oceanicznego zadziałał i właśnie to wzmocnienie trafiło na konto K1CK. W tym samym czasie IHG zgarnęło Barona i rozpoczęła się seria ostatnich walk, które gdyby nie forma LeQu mogłyby skończyć się tragicznie. Natchnione Illuminar Gaming ruszyło dolną aleją i wygrało drugą mapę w 41. minucie. 

Trzecia mapa została otwarta przez IHG - w 4. minucie na środkowej alei pojawił się wspierający oraz dżungler tej drużyny i pomogli Eścikowi zabić Matisława. Do zabawnej sytuacji doszło w 10. minucie, gdy Eścik cudem uniknął śmierci błyskiem za ścianę, ale w tym samym czasie Chris robił blue, a ten potwór z dżungli dobił midlanera IHG. W tym samym czasie Puki Style popisał się solowym zabójstwem na ZAMULKU. Z minuty na minutę walk było coraz więcej i można powiedzieć, że to Illuminar Gaming wychodziło zwycięsko, ale to K1CK zbliżyło się znacznie do Duszy Smoka Górskiego w 18. minucie.

W 24. minucie obie drużyny starły się o Smoka Górskiego. Po bardzo długiej walce to IHG zgarnęło ten obiekt, ale wspaniała prezencja Raxxo na Alistarze sprawiła, że K1CK zabiło kilku graczy drużyny przeciwnej i zgarnęło Barona. Od tego momentu Puki Style i spółka trzymali piecze nad mapą, dokładając do swojej potęgi jeszcze Duszę Smoka Górskiego. Mimo takiego zestawy w artylerii Illuminar Gaming stawiło czoła rywalom i nawet wygrało jedną walkę drużynową. To było jednak za mało i w 33. minucie K1CK zamknęło tę mapę. 

Czwarta część tej serii rozpoczęła się z hukiem w 5. minucie - Chris pojawił się na górnej alei i załatwił dla swojej drużyny pierwszą krew, która wleciała na konto LeQu. Ten jednak zginął w tej całej akcji, a na górnej alei pojawili się gracze IHG, czego efektem były dwie następne eliminacje. K1CK kiepsko weszło w tę mapę i podejmowało złe decyzje - w 9. minucie Puki Style oraz Raxxo postanowili zanurkować po przeciwnego strzelca, którego zgarnęli, ale sami przy tym oddali darmowe zabójstwa dla Illuminar. 

W 16. minucie obie ekipy starły się o Smoka Górskiego i tam za sprawą dobrze dysponowanego w tej serii Eścika, Illuminar było w stanie wygrać ten mały pojedynek oraz zgarnąć obiekt z mapy. Po 25. minutach rozgrywki stan złota wskazywał na sytuacje remisową na mapie. Walki drużynowe wskazywały zwycięstwo Illuminar Gaming i to ta organizacja radziła sobie coraz lepiej - w 32. minucie zgarnęła Barona. Dodatkowo po wygraniu następnej walki IHG wzmocniło się Duszą Smoka Oceanicznego. LeQu i spółka zakończyli czwartą mapę w 39. minucie.

Ostatnią mapę otworzyli LeQu oraz Chris - ten drugi pojawił się w 7. minucie na górnej alei i pomógł swojemu partnerowi z górnej alei zdobyć pierwszą krew. K1CK nie patrzyło biernie i nie załamało się - na pierwszą krew odpowiedziało dwoma szybkimi Smokami. W 17. minucie byliśmy świadkami walki o Smoka Górskiego. Koniec końców Illuminar zgarnęło ten obiekt, a K1CK zadowoliło się dwoma eliminacjami.

Obie drużyny podchodziły do tej mapy ze spokojem i walczyły tylko wtedy, gdy była taka potrzeba. Następne starcie odbyło się w 22. minucie, ponownie o Smoka. Tutaj małym bohaterem okazał się LeQu, który zgarnął ten obiekt, a śmierć ponieśli Chris oraz Stefan. Jak można się było spodziewać, następna walka miała miejsce ponownie przy legowisku smoka i wyglądała ona praktycznie tak samo - IHG zgarnęło ten obiekt, zbliżając się tym samym do duszy i całościowo wyszło znacznie lepiej z całej batalii. Przy czwartym Smoku już mowy o walce nie było - LeQu i spółka wyłapali Raxxo przed walką i z przyjemnością przytulili Duszę Smoka Górskiego. W 35. minucie K1CK desperacko chciało wywołać walkę o Barona i wydawało się, że nadzieje są pogrzebane, ale duet Puki Style'a i Matisława uratował tymczasowo sytuację. Co się odwlecze to nie uciecze - w 37. minucie IHG wręcz przejechało się po rywalach, unicestwiło ich i wygrało całą serię!