Tokio 2020 - Tenis: Bencic wygrywa pełen zwrotów akcji finał!

Nie była to może sensacja na miarę Monici Puig w Rio (złotej w Brazylii Amerykanki zabrakło w Tokio z powodu kontuzji), ale mało kto mógł się spodziewać, że o złoty medal w singlu powalczą Szwajcarka Belinda Bencic i Czeszka Marketa Vondrousova. Po złoto ostatecznie sięgnęła ostatecznie ta pierwsza.

Był to z początku nerwowy mecz. Obydwie zawodniczki odczuwały presję wielkiego sukcesy, największego w karierze. W pierwszej partii oglądaliśmy przez to nierówną grę i wiele przełamań. Lepiej wyszła na kort Belinda Bencic, ale już po paru gemach prowadziła z przewagą breaka Marketa Vondrousova. Jednak też nie potrafiła jej utrzymać. Już wydawało się, że konieczny będzie tiebreak, ale wtedy Bencic wywalczyła setbola przy serwisie rywalki i wygrała tego seta 7:5.

W drugiej partii Czeszka zaczęła od breaka i tym razem przez całą tę część spotkania spisywała się dużo lepiej. Grała dużo dokładniej od rywalki i konsekwentnie budowała przewagę. Oddała rywalce tylko dwa gemy i doprowadziła do decydującej partii.

Trzeci set zaczął się podobnie, ale tym razem Szwajcarka odrobiła straty i wróciła do gry. Poza pewnymi momentami to ona prezentowała się w tym secie lepiej. Opanowała nerwy i mecz stał na całkiem wysokim poziomie. Szwajcarka uzyskała prowadzenie 5:3 i serwowała po tytuł mistrzyni olimpijskiej. Musiała w tym gemie bronić break-pointów, ale udało jej się  zakończyć mecz w tym gemie. Ma zatem szanse na dublet, bo w niedzielę gra w finale debla.

Belinda Bencic (SUI) [9] - Marketa Vondrousova (CZE) 7:5, 2:6, 6:3