Premier League: Kanonierzy boleśnie użądleni przez Brentford!
- Dodał: Hubert Dondalski
- Data publikacji: 13.08.2021, 22:55
Po długim okresie oczekiwania ruszyła, według wielu, najbardziej elektryzująca liga piłkarska na świecie, czyli angielska Premier League. W meczu inauguracyjnym beniaminek Brentford podejmował Arsenal. Po bardzo jednostronnym spotkaniu kibice Brentford mogli spać spokojnie, gdyż ich drużyna w pięknym stylu pokonała Kanonierów 2:0!
Pierwszy mecz tego sezonu rozpoczęli podopieczni Mikela Artety, którzy całkiem dobrze wyglądali z piłką przy nodze. W 10. minucie gospodarze przeprowadzili groźny kontratak, lecz strzał Toneya pofrunął nad bramką. Chwilę później ten sam jegomość miał kolejną szansę, ale tym razem na przeszkodzie stanęło lewe obramowanie bramki Bernda Leno. Po pierwszym kwadransie ciężko było stwierdzić, która ekipa ma przewagę w spotkaniu - Kanonierzy bywali częściej przy piłce, ale to Pszczoły miały lepsze okazje.
Do cudownej chwili dla beniaminków doszło w 22. minucie, gdy Sergi Canos otrzymał bardzo dobre podanie w polu karnym i pięknym strzałem w lewy dolny róg bramki pokonał przeciwnego golkipera! Ta bramka tylko rozpędziła drużynę gospodarzy, gdyż zrobili się oni jeszcze bardziej agresywni pod bramką rywala. Arsenal natomiast nie miał bladego pojęcia, jak wyjść spod pressingu i wyglądało to po prostu tragicznie. Do końca pierwszej połowy wynik nie zmienił się.
Podopieczni Mikela Artety wyszli dość nabuzowani na drugą połowę i oddali pierwszy celny strzał w tym spotkaniu. W 50. minucie dobrą okazję miał Smith Rowe, ale jego strzał powędrował w środek bramki. Czas uciekał, a Kanonierzy dalej grali bez pomysłu, a co jeszcze ciekawsze, to Brentford było bardzo groźne przy swoich akcjach. Taka nadarzyła się w 73. minucie i choć piłka wleciała w pole karne z rzutu z autu, to do piłki dopadł Norgaard i dobił Kanonierów!
Taki wynik był już nie do przeskoczenia dla beznadziejnego dzisiaj Arsenalu. Dość dobrą okazję miał Nicolas Pepe w 87. minucie, ale na posterunku był bezrobotny w tym spotkaniu David Raya. Bezbarwni Kanonierzy bili głową w mur, lecz bezskutecznie. Po 90. minutach to Brentford będzie świętować pierwsze, cenne trzy punkty w nowej kampanii Premier League!
Brentford FC - Arsenal FC 2:0 (1:0)
Bramki: 22' Canos, 74' Norgaard
Brentford FC: David Raya - Ajer (71' Bech Sorensen), Jansson, Pinnock - Canos, Onyeka (80' Bidstrup), Norgaard, Janelt, Henry - Mbeumo, Toney
Arsenal FC: Leno - Chambers (82' Tavares), White, Mari, Tierney - Xhaka, Lokonga - Pepe, Smith Rowe, Martinelli (71' Nelson) - Balogun (58' Saka)
Żółte kartki:
Sędzia: Michael Oliver
Hubert Dondalski
Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.