MotoGP: Brad Binder wygrywa po pokerowej zagrywce
REPSOL-MEDIA/ @Jaime OlivaresGGPP2020

MotoGP: Brad Binder wygrywa po pokerowej zagrywce

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 15.08.2021, 15:53

Brad Binder został nieoczekiwanym zwycięzcą Grand Prix Austrii na torze Red Bull Ring. Afrykaner poradził sobie najlepiej w trudnych warunkach panujących na ostatnich okrążeniach.

 

Drugi tydzień z rzędu najszybsi motocykliści świata rywalizowali na torze w Austrii. W czwartek zespół Yamahy ogłosił, że zawiesza na tę rundę Mavericka Vinalesa, który w ostatnim wyścigu świadomie przekraczał obroty silnika. Z pole position ponownie wystartował Jorge Martin. Z pierwszej linii ruszali również Fabio Quartararo i Francesco Bagnaia. Mimo niekorzystnych prognoz przez długi czas utrzymywała się bezdeszczowa pogoda. Na czele wyścigu znajdowało się trzech zawodników: Francesco Bagnaia, Marc Marquez i Fabio Quartararo. W trakcie zmagań przewrócił się wicelider klasyfikacji generalnej - Johann Zarco. Na siedem okrążeń przed końcem pojawiły się białe flagi z czerwonym krzyżem, informujące o pojawiających się opadach deszczu. Niezbyt pewnie wydawał się czuć Bagnaia, który zaczął spowalniać prowadzącą grupę, co dało z kolei możliwość dojechania kolejnych zawodników do czoła wyścigu. Jako pierwsi na pokerową zagrywkę zdecydowali się Alex Rins i Jack Miller. Hiszpan i Australijczyk na ostatnie pięć okrążeń zmienili motocykl na ten z oponami typu wet. Dwa kółka po nich na ten krok zdecydowali się wszyscy zawodnicy z czołówki poza Bradem Binderem. Na slickach pozostali także kierowcy jadący w dalszej części stawki m.in. Valentino Rossi, który przez chwilę jechał nawet na trzeciej lokacie. Deszcz zaczął się nasilać i motocykliści na deszczówkach masowo odrabiali poniesione w pit lane straty. W pogoni za podium wywrotkę zaliczył Marc Marquez.  Hiszpan, co prawda podniósł maszynę, lecz mógł zapomnieć o wysokiej pozycji. Na ostatnim zawodnicy na wetach dogonili grupę jadącą na miejscach 2-7. Rzutem na taśmę za plecami Bindera na metę wpadli Bagnaia i Martin. Duży sukces odniósł finiszujący na piątej lokacie Luca Marini. Przyrodni brat Rossiego, wyłączając zwycięzcę, poradził sobie najlepiej na oponach typu slick. Kolejna runda mistrzostw świata odbędzie się na torze Silverstone.

 

Wyniki:

1.Brad Binder (RSA) KTM

2. Francesco Bagnaia (ITA) Ducati

3. Jorge Martin (ESP) Pramac

4. Joan Mir (ESP) Suzuki

5. Luca Marini (ITA) Esponsorama

6. Iker Lecuona (ESP) KTM TECH3

7. Fabio Quartararo (FRA) Yamaha

8. Valentino Rossi (ITA) Petronas