LPL: EDward Gaming zwycięża letnie rozgrywki LPL!

EDward Gaming Mistrzami LPL lata 2021! W czterech mapach ekipa Scouta pokonała faworytów - FunPlus Phoenix. W ostatniej, pozornie przegranej grze, dali radę powrócić i zwyciężyć. Po czterech latach znowu podnieśli puchar i pokazali, że w tym roku będą walczyć o wszystkie możliwe tytuły.

EDward Gaming 3:1 FunPlus Phoenix

Mapę otworzyły dwa zabójstwa dla EDG na środkowej alei, a parę minut później kolejne dwa na topie. FPX pierwszą eliminację zdobyło dopiero w 10. minucie, gdy ich przeciwnicy mieli już około trzech tysięcy sztuk złota więcej. Złapani zostali też Crisp i Viper, a na bocie zobaczyliśmy wymianę trzy za jeden dla Feniksów. Po tej akcji różnica w złocie nieco się zmniejszyła, ale wciąż to EDG z Jiejie na czele miało kontrolę. W 18. minucie zabity został Nuguri, a chwilę później zobaczyliśmy teamfight, który skończył się równo, bo wymianą trzy za trzy. Jeśli chodzi o stwory, niebieska drużyna była w nieco lepszej sytuacji, bo to oni wcześniej zdobyli dwa Heraldy i mieli na koncie dwa smoki, podczas gdy FPX miało jednego. Czerwona drużyna wyłapywała pojedynczych przeciwników, ale zdawało się, że nie daje im to żadnych korzyści. Walka przy kolejnym smoku, którego zgarnęło FPX, zakończyła się jednak całkowitym zwycięstwem EDG. Nie pozostało im nic innego, jak udać się po Barona i po jeszcze jednej wygranej walce, zwyciężyć pierwszą mapę w finale LPL. Eliminacja kilku graczy EDG, nie powtrzymała ich kolegów, a także wzmocnionych minionów przed zniszczeniem Nexusa.

Już w pierwszych minutach prawie został złapany Jiejie, ale pierwsza krew padła dopiero w 7. minucie, kiedy Nuguri sam zabił Flandre. Przy Heraldzie EDG zdobyło piękne cztery zabójstwa co dało im wczesną przewagę, a po chwili znowu zginął Nuguri. Na midzie zobaczyliśmy wymianę jeden za jeden, a na bocie upadł Meiko. Pierwszego smoka zgarnęła czerwona drużyna, drugiego Heralda też. Solo zabójstwo na Nugurim zdobył Scout. Później walkę zobaczyliśmy dopiero w 23. minucie, zakończyła się ona wymianą dwa za jeden dla FPX. Wkrótce EDG podjęło Barona, FPX chciało im przeszkodzić, ale Scout był już tak mocny, że z kolegami pokonał przeciwników w walce i zdobył wzmocnienie. Z trzema smokami na koncie mieli około siedmiu tysięcy złota przewagi i zdawało się, że FPX nie będzie miało szans na zwycięstwo na tej mapie. W 30. minucie kolejna walka została wygrana przez Scouta i spółkę i prosto po niej udali się po Nexus Feniksów. 

Pierwszy upadł Viper, a parę minut później na bocie zobaczyliśmy wymianę dwa za dwa, jednak znowu to EDG miało przewagę. W 10. minucie czerwona drużyna zwyciężyła walkę przy Heraldzie, ale wkrótce na bocie to FPX wypadło nieco lepiej. Wyłapany został Flandre, a Viper i Crisp zginęli w wymianie jeden za jeden. Nuguri umarł pod swoją wieżą, ale Tian w tym czasie zgarnął smoka. W 18. minucie jednak to EDG pokazało, że mają kontrolę nie tylko nad mapą, ale całą serią. Lwx zdobył double killa, ale Viper także. Czerwona formacja podjęła Barona, ale nie dali rady go zdobyć tracąc Meiko. W 26. minucie przy Baronie zobaczyliśmy całkiem wyrównaną walkę, ale Scout jako Ryze był istnym potworem i nie pozwolił FPX na zwycięstwo. Kilka minut później jednak udało się Feniksom ukraść smoka, zwyciężyć starcie i wzmocnić się Baronem. Kolejny teamfight jeszcze raz został wygrany przez Lwx i spółkę. Po tej akcji gracze FPX udali się prosto po Nexus EDG. 

Czwarta mapa rozpoczęła się bardzo spokojnie, drobne wymiany, które widzieliśmy, nie przynosiły nic konkretnego. W 6. minucie pierwsza krew wpadła na konto FPX, a na bocie zobaczyliśmy wymianę jeden za jeden. Po paru minutach na midzie zginął Scout, a Feniksy przejęły prowadzenie. Kolejne dwie eliminacje wpadły na ich konto na górnej alei, a jeszcze jedno na dolnej. Na topie znowu upadł Flandre i w 16. minucie różnica w złocie wynosiła już około sześciu tysięcy i tylko się powiększała. Z Lwx na czele, wieże EDG upadały jedna po drugiej, podobnie jak przeciwnicy i już w 20. minucie jeden z czerwonych Inhibitorów został zniszczony, a Tian zginął prawie pod przeciwną fontanną. EDG udało się jednak ukraść Barona, chociaż Jiejie i Meiko zapłacili za to życiem. W 27. minucie złapany został Tian, a przy kolejnym Baronie, walka przeniosła się aż pod smoka, gdzie Viper zdobył triple killa. Nuguri został zabity przez Vipera i spółkę w ważnym momencie przy Baronie, ale ostatecznie EDG nie zdobyło wzmocnienia. Przy smoku, którego zdobyła czerwona drużyna, FPX wygrało walkę i zaatakowało przeciwną bazę, ale nie dali rady zakończyć gry. Teraz EDG mogło bez większych problemów zgarnąć Barona. W 39. minucie zobaczyliśmy starcie, które wydawało się równe, ale odrobinę lepiej wypadło w nim FPX. Piekielna Dusza wzmocniła ekipę Jiejie, ale końca widać nie było. Następne fioletowe wzmocnienie trafiło na konto EDG, które stało się tak mocne, że niszczyli wszystkich na swojej drodze. Przed 45. minutą EDward Gaming zwyciężyło finał LPL!