Bundesliga: Borussia z trzema punktami po fantastycznym meczu w Leverkusen
- Dodał: Kacper Tyczewski
- Data publikacji: 11.09.2021, 17:28
W jednym z hitów czwartej kolejki niemieckiej Bundesligi Bayer Leverkusen podejmował u siebie Borussię Dortmund. Ostatecznie trzy punkty na BayArenie po fantastycznej rywalizacji zdobyli goście.
Spotkanie świetnie rozpoczęli gospodarze. Grający wysokim pressingiem piłkarze Bayeru odebrali piłkę Borussii, a później bardzo szybko przedostali się pod ich pole karne, a tam Florian Wirtz strzałem przy lewym słupku bramki umieścił piłkę w siatce. Po chwili szansę na wyrównanie miał Julian Brandt, ale źle uderzył futbolówkę, która przeleciała obok bramki. W 19. minucie gry wynik podwyższyć mogli gospodarze, jednak na szczęście gości Raphael Guerreio w ostatniej chwili uprzedził Patricka Schicka przed oddaniem strzału z bliskiej odległości. Trzy minuty później znów bliski szczęścia był Schick, tym razem próbował z rzutu wolnego. Następnie tempo meczu delikatnie uspokoiło się, ale wszystko się zmieniło w 37. minucie za sprawą Erlinga Haalanda. Goście świetnie wymienili kilka podań pod polem karnym gospodarzy, a później dośrodkowanie na głowę Haalanda wykonał Thomas Meunier, a Norweg pewnie pokonał Lukasa Hradecky'ego. Gospodarze jeszcze nie zdążyli się otrząsnąć po pierwszym golu, a po chwili piłka znów wylądowała u nich w siatce. Tym razem autorem bramki był Jude Bellingham. Jednak Daniel Siebert po analizie VAR dopatrzył się faulu Mahmouda Dahouda we wcześniejszej fazie akcji i anulował gola. Gdy już się wydawało, że pierwsza połowa zakończy się remisem, wtedy świetną kontrę przeprowadzili piłkarze Bayeru Leverkusen, sfinalizowaną przez Patricka Schicka.
Drugą część gry piorunująco rozpoczęli podopieczni Marco Rosego, którzy kilkoma podaniami rozmontowali defensywę gospodarzy, a akcję mocnym strzałem pod poprzeczkę sfinalizował Julian Brandt. Wydawać się mogło, że po tej bramce goście pójdą za ciosem, jednak nic bardziej mylnego. Kilka minut później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wybita piłka wylądowała przed polem karnym pod nogami Moussy Diaby'ego, a ten mocnym, płaskim strzałem pokonał Gregora Kobela. W 71. minucie kolejny raz do wyrównania doprowadziła Borussia Dortmund. Fantastyczne uderzenie z rzutu wolnego oddał Raphael Guerreiro, nie dając szans bramkarzowi "Aptekarzy". Po chwili goście objęli już prowadzenie. Faulowany w polu karnym przez Odilona Kossounou był Marco Reus, przez co rzut karny podyktował sędzia spotkania, a Erling Haaland później nie pomylił się z jedenastu metrów. Pięć minut po golu Haalanda szansę na 4:4 miał wpuszczony z ławki Lucas Alario, ale w sytuacji sam na sam lepszy od Argentyńczyka był Gregor Kobel. W końcówce gry sytuacja na boisku była dosyć nerwowa, ale nie oglądliśmy już więcej bramek i ostatecznie Borussia Dortmund pokonała Bayer Leverkusen 4:3.
Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund 3:4 (2:1)
Bramki: 9' Wirtz, 45'+1 Schick, 55' Diaby - 37', 75' Haaland, 49' Brandt, 71' Guerreiro
Bayer Leverkusen: Hradecky - Frimpong, Kossounou, Tah, Bakker - Demirbay (79' Bellarabi), Andrich - Diaby, Wirtz, Paulinho (63' Adli) - Schick (79' Alario)
Borussia Dortmund: Kobel - Meunier, Pongracić (83' Hummels), Akanji, Guerreiro - Dahoud, Witsel (66' Malen), Bellingham (89' Wolf) - Reus, Brandt - Haaland
Żółte kartki: 60' Wirtz, 70' Frimpong, 75' Kossounou, 86' Diaby - 21' Meunier, 60' Haaland, 90'+3 Wolf
Sędzia: Daniel Siebert
Kacper Tyczewski
Kochający wiele sportów. Odpowiedzialny w głównej mierze odpowiedzialny za sporty zimowe, kolarstwo i lekkoatletykę, lecz innymi sportami nie pogardzi.