La Liga: Real udanie wraca na Bernabeu
NATHAN R CONGLETON, Nathan Congleton/Flickr

La Liga: Real udanie wraca na Bernabeu

  • Dodał: Rafał Judka
  • Data publikacji: 12.09.2021, 22:52

Real Madryt wygrywa 5:2 z Celtą Vigo w 4. kolejce La Liga. Gospodarze zagrali bardzo słabą pierwszą połowę, ale w drugiej części spotkania podkręcili tempo i zapisali na swoim koncie trzy punkty. Goście postawili Królewskim trudne warunki, ale zabrakło im sił żeby utrzymać prowadzenie do końca spotkania. Hat-tricka dla Realu zdobył niezawodny Karim Benzema, a po jednym trafieniu dołożyli Vinicius i nowy nabytek Realu - Eduardo Camavinga.

 

20 tysięcy kibiców zasiadło na trybunach Santiago Bernabeu w niedzielny wieczór, aby po ponad półtora roku zobaczyć w akcji swoich piłkarzy. Real Madryt wykorzystał pandemię Covid-19 aby przyspieszyć modernizację stadionu. Do tej pory Królewscy rozgrywali swoje spotkania na boisku w ośrodku treningowy w Valdebebas, ale przyszedł moment kiedy drużyna może wrócić do swojego domu. Florentino Perez bardzo chciał “przywitać” się z Bernabeu galaktycznym transferem Mbappe, lecz jak wiadomo na przenosiny Francuza trzeba będzie prawdopodobnie poczekać do kolejnego lata. Dla Realu mecz z Celtą był bardzo dobrą okazją, żeby powitać kibiców zwycięstwem. Szczególnie, że goście nie wyglądają w tym sezonie przekonująco i zdobyli do tej pory tylko jeden punkt w trzech meczach.

 

O dziwo to goście mocniej weszli w to spotkanie i już w 4 minucie objęli prowadzenie. Po serii błędów w obronie Gutierreza, Nacho i Casemiro w sytuacji sam na sam nie pomylił się Mina. Kibice powracający na Bernabeu dali upust swojemu niezadowoleniu pierwszymi gwizdami. Już chwilę później do remisu mógł doprowadzić Vinicius, ale jego strzał głową instynktownie obronił ręką Dituro. W kolejnej akcji ofensywnej Realu Carvajal dośrodkował na pole karne, gdzie ręką dotknął piłkę Araujo, ale sędzia nie dopatrzył się podstawy do podyktowania rzutu karnego. Kolejne minuty to przewaga Królewskich. Szczególnie aktywni byli Vinicius i Hazard, ale to Karim Benzema ucieszył fanów zgromadzonych na stadionie bramką. W 24. minucie Francuz świetnie wykończył kombinacyjną akcję Realu i na tablicy wyników pojawił się wynik 1:1. Gospodarze atakowali, a goście czekali na kontrę. Po jednej z nich w bardzo efektowny i ekwilibrystyczny piłkę do siatki wpakował Cervi i to Celta znowu była na prowadzeniu. Na chwilę przed przerwą Benzema dołożył drugie trafienie, lecz sędzia odgwizdał spalonego dogorywającego do Francuza Casemiro. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 dla gości. Królewscy kontrolowali grę, ale Celta skutecznie kontrowała i stworzyła sobie kilka groźnych sytuacji.

 

Druga część spotkania nie mogła zacząć się lepiej dla Realu. Już w 47. minucie świetnie dośrodkował Gutierrez, a bramkę głową zdobył niezawodny francuzki napastnik Królewskich. Celta jakby nie wyszła z szatni, bo po kilku minutach stracili prowadzenie. Benzema wypuścił Viniciusa na wolne pole, a ten nie pomylił się w sytuacji sam na sam i wprawił w euforię Bernabeu. Sam Brazylijczyk postanowił świętować gola wbiegając na trybuny i świętując z kibicami. Przeciekająca w pierwszej połowie obrona Realu mogła chwilę później znowu dopuścić rywali do zdobyczy bramkowej, ale świetną podwójną interwencją popisał się Courtois i utrzymał swoją ekipę na prowadzeniu. Gospodarze zwolnili tempo, ale nadal utrzymywali się przy piłce i kontrolowali grę. Carlo Ancelotti postanowił nawet szansę kupionemu przed kilkoma dniami Eduardo Camavindze. A ten przywitał się z kibicami w Madrycie najlepiej jak mógł - golem. Kolejny Francuz w ekipie z stolicy Hiszpanii dobił piłkę po świetnej indywidualnej akcji Modricia i interwencji bramkarza. I kiedy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie do końca spotkania w polu karnym sfaulowany został rozgrywający znakomite spotkanie Vinicius. Do piłki podszedł Benzema i skompletował hat-trick. Trzy punkty pozwoliły Realowi zakończyć kolejkę na fotelu lidera ligi hiszpańskiej.

 

Real Madryt - Celta Vigo 5:2 (1:2)
Bramki: 24’, 47’, 87’ Benzema, 54’ Vinicius, 72’ Camavinga - 4’ Mina, 31’ Cervi
Real Madryt: Courtois - Carvajal, Militao, Nacho, Gutierrez (89’ Marcelo) - Modric (79’ Asensio), Casemiro, Valverde - Hazard (66’ Camavinga), Benzema, Vinicius (89’ Rodrygo)
Celta Vigo: Dituro, Mallo, Murillo (90’ Aidoo), Araujo, Galan - Tapia (46’ Beltran) - Mendez (53’ Solari), Suarez, Cervi (63’ Nolito) - Aspas, Mina (63’ Galhardo)
Żółte kartki: 33’ Nacho, 55’ Vinicius - 43’ Murillo, 63’ Araujo, 64’ Solari
Sędzia: José María Sánchez Martínez