Piłka ręczna - Liga Mistrzów: kielczanie pokonani na początku rozgrywek
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 16.09.2021, 20:22
Sezon ligowy w piłce ręcznej rozpoczął się na dobre. W czwartek ruszyła także Liga Mistrzów, dzięki której czekają nas dodatkowe emocje związane z występami polskiej ekipy. Swój pierwszy mecz rozegrała drużyna z Kielc. Zawodnicy Vive mierzyli się z Dynamo Bukareszt.
Czwartkowe spotkanie rozpoczął Dissinger, który już w pierwszej minucie przeszedł do działania. Szybko jednak odpowiedział rywalowi Arkadiusz Moryto, ale nie zwiastowało to wyrównanej gry w kolejnych minutach spotkania. Drużyna z Bukaresztu postawiła na grę w defensywie, w skutek czego odskoczyli na 7:3. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa próbowali odrabiać straty, po bramce Dylana Nahi obie drużyny dzieliły tylko dwie bramki, ale zawodnicy rumuńskiego klubu nie odpuszczali. Tracili mniej piłek i mieli znacznie lepszą skuteczność ataku. Jeszcze przed gwizdkiem rzucił Bizau i na przerwę piłkarze Dynamo schodzili z przewagą 16:12.
Podobnie dla ekipy z Bukaresztu wyglądał początek drugiej partii, bo tam również zdobyli pierwszą bramkę. Różnica była jednak taka, że podopieczni trenera Dujszebajewa nawiązali wyrównaną walkę i praktycznie od pierwszych minut drugiej połowy wymieniali się ciosami z rywalami. I wtedy, w 35. minucie rozpoczęła się świetna seria trafień ze strony kielczan. Najpierw trafił Tomasz Gębala, a za chwilę to samo dwukrotnie poczynił Moryto i Vive całkowicie zniwelowało straty. Nic nie było więc jeszcze stracone, ale po stronie Bukaresztu fenomenalnie grali Nantes Campos i Bannour, którzy na zmianę umieszczali piłkę w polskiej bramce. Wyrównana walka toczyła się praktycznie do samego końca tego meczu. Niestety kielczanie stracili piłkę w 50. minucie, co wykorzystał Bizau i rywale mieli w swoich rękach dwie bramki więcej. Tej przewagi nie oddali już do dźwięku syreny i zwyciężyli 32:29. Na koniec czerwoną kartkę otrzymał jeszcze Militaru. Najlepiej na boisku po stronie kielczan zaprezentowali się Moryto oraz Vujovic, którzy razem zdobyli aż trzynaście bramek dla Vive.
Dynamo Bukareszt - Łomża Vive Kielce 32:29 (16:12)
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.