Bundesliga: Bayern zdemolował Bochum, Lewandowski z golem
- Dodał: Kacper Tyczewski
- Data publikacji: 18.09.2021, 17:18
W spotkaniu piątej kolejki Bundesligi Bayern Monachium podejmował u siebie Vfl Bochum. Ostatecznie na Allianz Arenie byliśmy świadkami pogromu, ponieważ Bayern wygrał 7:0, a jedną z bramek strzelił Robert Lewandowski.
Co ciekawe mecz nie rozpoczął się tak, jak mogliśmy przypuszczać, czyli od dominacji Bayernu, ponieważ nieźle na początku spisywali się zawodnicy Thomasa Reisa, którzy potrafili zagrozić bramce gospodarzy. W 11. minucie strzał zza pola karnego oddał Gerrit Holtmann, ale piłkę na rzut rożny sparował Manuel Neuer. Niestety dla gości dobra gra zakończyła wraz z nadejściem 17. minuty gry. Wtedy fantastyczny strzał z rzutu wolnego oddał Leroy Sane, dając tym samym prowadzenie swojemu zespołowi. Przy tej bramce bardzo duże pretensje do zawodników stojących w murze miał golkiper gości - Manuel Riemann. Kilka minut później szansę na podwyższenie prowadzenia miał Serge Gnabry, ale piłkę przez niego uderzoną tuż sprzed bramki wybił Vasilis Lampropoulos.
Tyle szczęścia goście nie mieli w 27. minucie, gdy Leroy Sane dograł piłkę w pole karne do Joshuy Kimmicha, a ten pewnie strzelił gola. Na kolejną zmianę wyniku nie musieliśmy długo czekać, bo Bayern 3:0 prowadził już pięć minut później. Podopieczni Juliana Nagelsamanna błyskawicznie wznowili grę z rzutu wolnego na swojej połowie, tak że wystarczyły im dwa podania, aby Serge Gnabry znalazł się w sytuacji sam na sam z Riemannem, którego pewnie pokonał. Podsumowanie gry Bochum po 17. minucie nadeszło pod koniec pierwszej połowy. Vasilis Lampropoulos fatalnie przeciął podanie do Roberta Lewandowskiego i strzelił bramkę samobójczą, co sprawiło, że po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 4:0.
Po zmianie stron Bayern pierwszą szansę na podwyższenie prowadzenia miał w 59. minucie. Niezły strzał z lewej strony pola karnego oddał Leroy Sane, ale dobrze interweniował Manuel Riemann. Natomiast chwilę później na tablicy wyników widniało już 5:0. Gospodarze kompletnie rozmontowali obronę Bochum, a zwieńczeniem ich świetnej akcji był gol do pustej bramki strzelony przez Roberta Lewandowskiego. W 63. minucie piłkę w siatce Bayernu umieścił Silvere Ganvoula, ale na nieszczęście gości był na spalonym i sędzia nie uznał gola. Za to już w kolejnej akcji Bayern znów ośmieszył obronę Bochum, a akcję drugi raz w tym meczu zwieńczył Joshua Kimmich. Kwadrans przed końcem meczu niezłą okazję miał Ganvoula, lecz napastnik gości nie trafił w bramkę. Po chwili na listę strzelców wpisał się Maxim Choupo-Moting, który musiał w jednej akcji oddać aż trzy strzały, aby pokonać Riemanna. Pod koniec spotkania bramkarza Bochum pokonał jeszcze Thomas Muller, ale sędzia odgwizdał spalonego, tym samym Bayern wygrał 7:0.
Bayern Monachium - Vfl Bochum 7:0 (4:0)
Bramki: 17' Sane, 27', 65' Kimmich, 32' Grabry, 43' Lampropoulos (sam.), 61' Lewandowski, 79' Choupo-Moting
Bayern Monachium: Neuer - Stanisić (62' Sarr), Sule, Hernandez, Davies (46' Richards) - Kimmich (72' Nianzou), Goretzka - Gnabry, Muller, Sane (62' Sabitzer) - Lewandowski (68' Choupo-Moting)
Vfl Bochum: Riemann - Stafylidis (58' Bockhorn), Lampropoulos, Bella-Kotchap, Soares - Losilla - Pantović (73' Antwi-Adjei), Rexbecaj )58' Lowen), Tesche, Holtmann - Polter (58' Ganvoula)
Żółte kartki: 52' Stanisić - 35' Stafylidis
Sędzia: Tobias Welz
Kacper Tyczewski
Kochający wiele sportów. Odpowiedzialny w głównej mierze odpowiedzialny za sporty zimowe, kolarstwo i lekkoatletykę, lecz innymi sportami nie pogardzi.