Serie A: Milan okazał się lepszy od beniaminka z Wenecji
- Dodał: Przemysław Flis
- Data publikacji: 22.09.2021, 22:52
W 5. kolejce Serie A piłkarze AC Milanu podejmowali Venezię FC. Wicemistrzowie Włoch długo nie mogli sforsować defensywy beniaminka, ale ostatecznie zwyciężyli 2:0 po bramkach Brahima Diaza i Theo Hernandeza. Dzięki tej wygranej mediolańczycy zachowali status niepokonanych w trwających rozgrywkach włoskiej ekstraklasy.
Zespół z Mediolanu przystępował do tego starcia w roli zdecydowanego faworyta. Podopieczni Stefano Pioliego są wymieniani w gronie faworytów do zdobycia mistrzowskiego tytułu, co potwierdził dobry początek obecnych rozgrywek w ich wykonaniu. Natomiast beniaminek z Wenecji zdobył zaledwie trzy punkty w czterech spotkaniach. Od pierwszych minut meczu mediolańczycy dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką rywali. Pierwszą niezłą okazję miał Alessandro Florenzi, lecz strzał Włocha został zatrzymany przez defensywę przyjezdnych.
W kolejnym fragmencie inicjatywa znajdowała się po stronie gospodarzy. Po dośrodkowaniu Sandro Tonaliego z rzutu rożnego Ante Rebić oddał strzał głową, ale jego próba była niecelna. Wicemistrzowie Włoch stwarzali największe zagrożenie w bocznych sektorach boiska i po jednym z dośrodkowań kolejną szansę miał Alessandro Florenzi, lecz źle uderzył z woleja. W 36. minucie Rafael Leao dynamicznie ruszył lewą stroną, jednak obrońcy gości zażegnali zagrożenie. Kilkadziesiąt sekund później Pierre Kalulu precyzyjnie wrzucił futbolówkę na głowę Alessandro Florenziego, natomiast jego uderzenie przeszło obok bramki zespołu z Wenecji. W końcówce pierwszej połowy to podopieczni Paolo Zanettiego mieli świetną okazję do objęcia prowadzenia. Po stałym fragmencie gry futbolówka trafiła do Dora Peretza, ale Izrealczyk skiksował i nie potrafił umieścić jej w siatce. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.
Na początku drugiej części Rossoneri kontynuowali ofensywną grę, dążąc do zdobycia premierowej bramki. W 52. minucie Ante Rebić zgrał piłkę głową do Brahima Diaza, ale strzał Hiszpana z siedmiu metrów przeszedł nad poprzeczką. Chwilę później Antonio Junior Vacca próbował zaskoczyć Mike'a Maignana uderzeniem z dystansu, lecz ta próba była niecelna. Gospodarze intensywnie atakowali i dopięli swego w 68. minucie. Ismael Bennacer miękko wrzucił futbolówkę w pole karne, Theo Hernandez odegrał ją do Brahima Diaza, który z bliskiej odległości otworzył wynik.
Później goście nieco się odsłonili, szukając okazji do wyrównania. Drużyna z Mediolanu skrzętnie to wykorzystała, zdobywając drugiego gola. W 82. minucie Theo Hernandez wykorzystał prostopadłe podanie Alexisa Saelemaekersa i płaskim strzałem powiększył przewagę swojego zespołu. W końcówce zespół z Mediolanu kontrolował grę, utrzymując korzystny rezultat. Na listę strzelców mógł wpisać się Alexis Saelemaekers, ale golkiper przyjezdnych Niki Maenpaa zanotował w tej sytuacji świetną interwencję i uchronił swój zespół przed stratą bramki. Ostatecznie gospodarze triumfowali 2:0, dzięki czemu umocnili się w czołówce ligowej tabeli.
W następnej kolejce Serie A piłkarze AC Milanu zagrają na wyjeździe ze Spezią Calcio (25 września, 15:00). Natomiast Venezia FC podejmie Torino FC (27 września, 20:45).
AC Milan - Venezia FC 2:0 (0:0)
Bramki: 68' Diaz, 82' Hernandez
AC Milan: Maignan - Kalulu, Gabbia (59' Tomori), Romagnoli, Ballo Toure (59' Hernandez) - Florenzi (59' Saelemaekers), Bennacer, Diaz (81' Kessie), Tonali, Leao - Rebić (73' Pellegri).
Venezia FC: Maenpaa - Ebuehi (74' Mazzocchi), Caldara, Ceccaroni, Molinaro - Vacca (82' Tessmann), Busio, Peretz (53' Crnigoj) - Aramu, Forte (53' Henry), Johnsen (74' Okereke).
Żółte kartki: Forte, Caldara
Sędzia: Ivano Pezzuto